Bestialsko wymordowani muszą odzyskać imiona

W czwartek w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Świeciu zgromadzili się członkowie Klubu Miłośników Historii KaMuH oraz osoby zainteresowane historią naszych okolic.

Głównym tematem spotkania pt. „Wołanie o pamięć”, które poprowadził Józef Szydłowski, była sprawa masowego, bezimiennego pochówku Żydów zamieszkujących Świecie, zamordowanych przez  niemieckich okupantów w 7 i 8 października 1939 r.. Początkowo w mogile przy ul. Polnej znajdowały się również ciała Polaków zamordowanych razem z całymi rodzinami żydowskimi. W wyniku ekshumacji przeprowadzonej w 1945 r., ciała naszych rodaków zostały przeniesione i pochowane przy ul. Sienkiewicza, natomiast szczątki ofiar narodowości żydowskiej ponownie spoczęły przy ul. Polnej. Ciała Polaków zostały zidentyfikowane przez ich rodziny. W przypadku Żydów nikt nie mógł zidentyfikować zwłok, gdyż zabijane były całe rodziny, łącznie z  kobietami, dziećmi i starcami.

Obecnie, przy ul. Polnej stoi obelisk upamiętniający pochowanych tam Żydów, jednak nie są oni wymienieni z nazwiska. Podczas spotkania poruszono temat imiennego upamiętnienia  ofiar tej narodowości, co jest możliwe dzięki temu, że zachował się kwestionariusz, w którym wymieniono wszystkich poległych. Dzięki temu dokumentowi znane są nie tylko imiona i nazwiska Żydów, lecz także adresy zamieszkania, wiek, zawód, itp..

Uczestnicy „Spotkania z Historią” zobaczyli stare zdjęcia z ekshumacji, kwestionariusz z nazwiskami ofiar oraz poznali tło historyczne mordu dokonanego w Świeciu w 1939 r..

Z pewnością wołanie o pamięć ofiar tych okrutnych zbrodni zostanie wysłuchane i prędzej czy później odzyskają one swoje imiona.