Zamknij

Koniec kariery sportowej a plany na przyszłość

15:53, 30.11.2017 Materiał partnera
Skomentuj

Zawód sportowca ma to do siebie, że wiek emerytalny zaczyna się około 36 roku życia. W tym miejscu pojawia się pytanie, co potem? Niektórym zawodnikom pieniądze zarobione podczas kariery w zupełności wystarczą. Miliony euro, które otrzymuje Robert Lewandowski czy Marcin Gortat, zdecydowanie pozwolą na życie bez większych limitów finansowych. Jednak sport to nie tylko dobrze opłacalna piłka nożna czy koszykówka, ale także dyscypliny, które mimo podobnego nakładu pracy nie wystarcz, aby się ustatkować. Dlatego część sportowców już w trakcie swojej kariery zajmuje się innymi biznesami.

Popularne jest otwieranie restauracji, jak chociażby w przypadku 21-letniego Kacpra Piechockiego, polski siatkarz mimo młodego wieku chcąc zabezpieczyć się przed ewentualnymi niepowodzeniami w graniu, został właścicielem bełchatowskiej kawiarni. Podobnie zrobił Michał Winiarski, który również zajął się gastronomią. Jeden z najlepiej wyszkolonych piłkarzy Andrea Pirlo postanowił zainwestować w winiarnię, to wszystko po to, aby po zakończeniu kariery jego życie nadal stawiało kolejne wyzwania. Wielu sportowców nie decyduje się na tak odważne kroki, jak wybór zdecydowanie różniącej się, od tego, co robili przez ostatnie lata, ścieżki rozwoju. Dlatego nie powinien dziwić fakt, że zostają oni w środowisku sportowym. Bycie trenerem, prezesem klubu, menedżerem, to bardzo częste przypadki. Piotr Gruszka, Jakub Bednaruk, Robert Prygiel, wszyscy trzej siatkarze od razu po zakończeniu przygody sportowca, przejmowali rolę szkoleniowców. Jest to naturalny proces, który nie jest niczym zaskakującym.  Najwięksi piłkarze jak Zinedine Zidane, Diego Maradona także podjęli ryzyko prowadzenia drużyn piłkarskich. Francuzowi ta sztuka wychodzi całkiem nieźle, co można zobaczyć po kursach obstawiając i wygrywając na bet7.pl. Bycie szkoleniowcem Realu Madryt to nie lada wyczyn, natomiast legenda argentyńskiego futbolu w tej kwestii radzi sobie zdecydowanie słabiej.

Wśród byłych reprezentantów kraju można znaleźć również zawodników, którzy postawili na zaskakujące biznesy. Jerzy Dudek, niegdyś gwiazda angielskiej piłki, dziś współwłaściciel jednej z firm transportowych. Radosław Majdan mianował siebie prezesem spółki produkującej kosmetyki dla mężczyzn, a Mariusz Pudzianowski otworzył dom weselny. Jak widać, jest życie po powieszeniu butów na kołku. Jednym wychodzi to lepiej, inni osiągają gorsze wyniki, ale wszyscy zdają sobie sprawę, że nie każdy zarabia tyle ile Cristiano Ronaldo, który jeszcze na długo po ogłoszeniu końca kariery, będzie otrzymywać propozycje na wystąpienie w dochodowych kampaniach reklamowych.

Każdy sportowiec musi mieć świadomość, że wystarczy jedna chwila, aby jego kariera się zakończyła. Żaden z nich nie jest w stanie przewidzieć kontuzji, która może wyeliminować go z wyczynowego uprawiania sportu. Czy to w wieku trzydziestu paru, czy na początku przygody z konkretną dyscypliną, muszą mieć oni plan B, dzięki któremu w razie nieprzewidzianych sytuacji będą w stanie żyć w dogodnych warunkach.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%