Widok dymu wydobywającego się z wieży kościoła mógł wzbudzić w mieszkańcach Świecia niepokój. Tym bardziej, że mamy w pamięci tragedię z Gorzowa, gdzie na początku lipca płonęła katedra. Na szczęście były to tylko ćwiczenia straży pożarnej.
Ćwiczenia przebiegały wg konkretnego scenariusza
- Na wieży znajdują się dzwony z silnikami elektrycznymi, doszło do zwarcia i zaprószenia ognia – wyjaśnia mł. bryg. Paweł Puchowski, rzecznik prasowy KP PSP w Świeciu. – Drewnianą klatkę schodową błyskawicznie zajął ogień co uniemożliwiło wejście na wieżę. Stąd też musieliśmy użyć dwóch podnośników – dodaje.
Jeden z podnośników, 40 metrowy, przyjechał aż z Grudziądza.
Na miejscu pracowało 10 jednostek straży pożarnej – 5 zawodowców, w tym jednostka z Grudziądza i 5 jednostek OSP: Przechowo, Ratownik, Wiąg, Gruczno, Dziki.
Po około godzinie strażacy uporali się z „pożarem”. A mieszkańcy odetchnęli z ulgą.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz