Od dwóch dni w Świeciu, ale też w innych miejscowościach naszego powiatu męczy nas trudny do wytrzymania smród. To wylewana na pola gnojowica. – Jutro przykry zapach powinien zniknąć – mówią urzędnicy.
25 stopni w plusie i silny, zachodni wiatr sprawiły, że wczoraj trudno było wytrzymać w mieście, a o wietrzeniu mieszkań można było pomarzyć. „Co tak śmierdzi?” To pytanie zaprzątało głowy wielu świecian.
Okazało się, że wczoraj i dzisiaj na polach wokół miasta wylewany jest nawóz, a dokładnie mówiąc tzw. bioferment z biogazowni w Buczku. Tylko dlaczego tak okropny smród, skoro tego typu zabiegi stosuje się co roku, również w pobliżu Świecia?
- Odpowiedzialna jest za to natura, pogoda – mówi Józef Gawrych, kierownik Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa w Starostwie Powiatowym w Świeciu. – W tym roku mamy wyjątkową sytuację, bo długo było zimno, a nawozu nie można dawać do zmarzniętej gleby. Więc teraz gdy mamy kilka dni ciepłych wszyscy rolnicy ruszyli na pola z gnojowicą.
Jak mówi urzędnik, normalnie tak bardzo by nie śmierdziało, tylko że wczoraj było nienaturalnie ciepło (25 stopni) i w dodatku silny wiatr wiał od strony nawożonych pól do miasta.
Czy nie można tego zabronić?
- Nie, bo wszystko jest zgodne z obowiązującymi przepisami – odpowiada Gawrych. – Poferment ma certyfikat ministra rolnictwa i jest dopuszczony jako nawóz.
Jednak prawo chroni mieszkańców. Zgodnie z przepisami taka akcja nawożenia może trwać 24 godziny, a gnojowica czy poferment muszą zostać przykryte warstwą ziemi. Zazwyczaj rolnicy najpierw wylewają nawóz na pole, a później pługiem przewracają ziemię.
- W pobliżu Świecia poferment z biogazowi wylewa firma pana Kurtysa – informuje Józef Gawrych. – Ale on ma bardzo nowoczesny sprzęt Holmer, który dozuje nawóz do gleby i od razu przykrywa go warstwą ziemi.
Wszyscy chcą jeść zdrowe produkty
Przy okazji kierownik Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa w Starostwie Powiatowym w Świeciu kwituje ten temat stwierdzeniem, że wszyscy chcemy jeść, najlepiej zdrowe produkty, a te pozyskuje się z gospodarstw rolnych. Powiat Świecki to w dużej części tereny rolnicze, więc trzeba być przyzwyczajonym do prac polowych i związanych z nimi okresowych niedogodności.
Zobacz jak pracuje Holmer:
Zuza19:24, 11.04.2018
1 0
Panie Gawrych
To tak jakby pan powiedział "sorry, taki mamy klimat". najlepiej siedzieć na swoim stołeczku i nic nie widzieć, nic nie słyszeć.
Owszem, jesteśmy przyzwyczajeni, że od lat 60. śmierdzi "celuloza". Ale to co zalega w powietrzu, zwłaszcza w Morsku i w północnej części miasta to horror dla płuc i nosa. Może wybrałby się pan w te rejony ??? Zapraszamy. Wyjście z domu to ryzykowne posunięcie.
19:24, 11.04.2018