Zamknij

Wielki pożar lasu w Starej Rzece

10:34, 12.07.2018 M.K Aktualizacja: 10:36, 20.07.2018
Skomentuj
reo

- Każdy kolejny pożar utwierdza nas w przekonaniu, że pieniądze wydane na doposażenie i szkolenia OSP mają głęboki sens – mówił wójt Michał Grabski po akcji gaśniczej 9-10 czerwca.

W akcji gaszenia pożaru, który wybuchł w sobotnie popołudnie (9 czerwca 2018 r.) na terenie leśnictwa Pohulanka (gmina Osie) w pobliżu wsi Stara Rzeka brało udział 28 zastępów straży pożarnej z terenu gminy Osie i gmin sąsiednich oraz trzy samoloty - jeden z Rytla i dwa z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych z Torunia. Z nieustalonych do tej pory przyczyn, zapaliły się hałdy korzeni zgromadzone przy jednej z dróg. Od korzeni zajął się na młodnik, później pożar rozprzestrzenił się na wysoki las. Ogółem pożar ogarnął powierzchnię ok. 5 ha.

- Można śmiało stwierdzić, że dzięki sprawnemu działaniu samolotów pożarniczych oraz strażaków z Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu i zastępów ochotników z Ochotniczych Straży Pożarnych działających na terenie gminy Osie i gmin ościennych, ogień został opanowany w bardzo krótkim czasie – podkreślił akcję Michał Grabski Wójt Gminy Osie. - Każdy kolejny pożar utwierdza nas w przekonaniu, że pieniądze wydane na doposażenie OSP w lepszy sprzęt przeciwpożarowy oraz szkolenie członków OSP przynoszą efekt w postaci mniejszych strat rzeczowych i finansowych – zauważa wójt.

Dodatkowym zagrożeniem podczas takich suchych i ciepłych dni jak ostatnio jest duża lesistość gminy Osie, która wynosi aż 73 procent. Tu prawie każdy pożar może przerodzić się kataklizm. Przy tego typu zagrożeniach kolosalne znaczenie ma jak najszybszy dojazd strażaków do pożaru.

- Tutaj to się udało, dzięki zmodernizowanej w 2013 roku drodze Osie - Stara Rzeka – podkreśla wójt. - Pamiętamy przecież, że rok wcześniej, podczas akcji ratowniczej po trąbie powietrznej z lipca 2012 roku, dojazd do Starej Rzeki prowadził gruntową drogą o nierównej, wyboistej nawierzchni. Dzisiaj bitumiczna nawierzchnia drogi znacznie skróciła czas dojazdu jednostkom pożarniczym, a tym samym przyspieszyła czas rozpoczęcia gaszenia pożaru. Dziękuję wszystkim służbom i strażakom biorącym udział przy gaszeniu pożaru, jak i tym wszystkim, którzy przez kolejne dni czuwali na pożarzysku – dodaje Michał Grabski.

W trakcie akcji gaśniczej można było zauważyć nie tylko strażaków, ale wielu pracowników Nadleśnictwa Osie i Nadleśnictwa Trzebciny. Więcej zdjęć z akcji na stronie www.osie.pl

(M.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%