Okazało się, że jest policjantem nie tylko w czasie służby.
27 lutego policjant ze Świecia pełniący służbę w wydziale prewencji, przejeżdżał ul. Paderewskiego. Był to jego dzień wolny od pracy. Obok jednego z bloków zauważył zaparkowany samochód, z wnętrza którego wydobywał się dym. Mundurowy zauważył, że tliła się instalacja przy kierownicy iveco. Wystarczyło kilkadziesiąt sekund, aby cały pojazd stanął w płomieniach.
Nie tracąc ani chwili policjant wybił szybę w samochodzie podręczną gaśnicą i podjął próbę stłumienia ognia. Wcześniej zawiadomił o pożarze strażaków, lecz do ich przyjazdu trzeba było sobie radzić samemu. Postronny świadek, który przebywał w pobliżu miejsca zdarzenia oraz przybyły na miejsce patrol policji również udostępnili swoje gaśnice samochodowe.
Ostatecznie pojazd został dogaszony przez wezwanych na miejsce strażaków.
Dzięki szybkiej interwencji policjanta nikomu nic się nie stało.
Qra15:07, 06.03.2019
1 0
Zuch ! 15:07, 06.03.2019