38 lat „Głos Celulozy” opublikował informację o wprowadzeniu talonów pracowniczych na papier toaletowy, który był wtedy towarem trudno dostępnym, a lokalny dziennikarz skomentował to w żartobliwy sposób.
Starsi czytelnicy pamiętają, że papier toaletowy był towarem deficytowym (jak prawie wszystko wtedy). Przed sklepami ustawiały się długie kolejki. Dlatego kto miał w rodzinie pracownika ZCiP „Celuloza” (obecne Mondi) ten był wygrany. Pracownicy dostawali przydział – czyli jak głosi notatka – talony, za które mogli kupić określoną ilość cennego papieru, produkowanego jako poboczna produkcja w Świeciu.
Pamiętają też jakim się było pożądanym gościem w domach rodziny położonej w innych częściach kraju. Wystarczyło przywieźć ze sobą rolki szarego papieru toaletowego.
A jakie są Wasze wspomnienia związane z deficytem papieru toaletowego?
Autor notatki informuje o talonach w żartobliwym tonie, ale opisuje fakt. Sami zobaczcie.
Dziękujemy Izbie Regionalnej Ziemi Świeckiej za udostępnienie.
Źródło:
KAJ, Spacerkiem po Świeciu, 21.10.1981.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz