Zamknij

Buty narciarskie - ważny element narciarskiego wyjazdu

14:38, 15.01.2019 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 14:44, 15.01.2019

Na pierwszy rzut oka różnią się tylko rozmiarem, kolorem i nazwą producenta – każdy but narciarski składa się przecież ze skorupy, buta wewnętrznego i zapięć. Ale diabeł tkwi w szczegółach. Żeby się o tym przekonać, trzeba wybrać się do sklepu, przymierzyć i przede wszystkim zastanowić się, jakich butów narciarskich potrzebujemy.

Dobór odpowiedniego rozmiaru to sprawa oczywista, ale w przypadku butów narciarskich warto poświęcić temu trochę więcej uwagi i troski. Na nartach spędzamy kilka godzin w ciągu dnia, w trudnych zimowych warunkach, więc wszelkie uciski czy niewygody będą z pewnością odczuwalne, są nawet w stanie zepsuć nam przyjemność z jazdy. Oprócz właściwej długości kluczowy jest także stopień dopasowania. Buty narciarskie powinny przylegać do stopy i łydki narciarza idealnie – nie może być ani za luźny, ani za ciasny. Zbyt ciasny spowoduje ucisk i utrudni przepływ krwi, poza tym naga będzie nam marzła. Zbyt luźny but natomiast stanowi już swego rodzaju zagrożenie bezpieczeństwa narciarza, utrudnia bowiem prowadzenie nart, i w konsekwencji może doprowadzić do upadku czy kontuzji.

Producenci poświęcają więc sporo uwagi właściwemu dopasowaniu butów narciarskich. Atomic postawił na technologię Memory Fit, polegającą na dopasowywaniu wkładki buta do stopy narciarza pod wpływem temperatury. Wkładki wygrzewa się w specjalnych maszynach, a następnie formuje idealnie do stopy narciarza. Salomon stosuje innowacyjną technologię Custom Shell HD, gdzie idealne dopasowanie osiąga się dzięki użytemu do wykonania wewnętrznego buta materiałowi. W niektórych modelach, np. X MAX 110 W tylna, boczna wkładka została dodatkowo wzmocniona, i stopa może lepiej wykorzystać przednią, miękką część cholewki. Wiele technologii zastosowanych w nowoczesnych butach narciarskich wspiera precyzyjne operowanie klamrami czy rzepami – możliwość ich regulacji, czasem mikroregulacji, czy dociągu również ułatwia idealne dopasowanie buta do stopy narciarza. Head opatentował nawet klamry z podwójną siłą dopięcia, czyli specjalną dźwignię, która o połowę zmniejsza siłę potrzebną do dopięcia, a także podwójne klamry speenfleks, które pozwalają na idealne dopasowanie buta bez względu na stopień dopięcia klamer.

To idealne dopasowanie buta do nogi narciarza ma nie tylko poprawiać komfort użytkownika. Kluczowe jest to, że dzięki temu uzyskujemy tzw. lepsze przełożenie siły – użytej przez narciarza – na osiągi. Lepsze dopasowanie buta zwiększa więc łatwość prowadzenia nart, ich reaktywność. Salomon wykorzystuje technologię

OVERSIZED PIVOT, zwiększającą sztywność poprzeczną buta, przenosząc obciążenie na jego dolną część. Ma to pozwolić narciarzowi znacznie zaoszczędzić energię potrzebną do precyzyjnego prowadzenia nart. Cel osiągnięto przez powiększenie sworznia zawiasów do 24 mm.

Wiele modeli butów narciarskich posiada możliwość regulowania flexu, czyli ich twardości. Narciarz zaawansowany technicznie, uprawiający dynamiczny, agresywny styl jazdy, ale też posiadający większą masę, potrzebuje butów o wysokim flexie, twardych. Natomiast ktoś, kto dopiero zaczyna swą przygodę z narciarstwem, jeżdżący spokojniej, wolniej, mniej sprawnie technicznie, będzie lepiej czuł się w butach miękkich, o niskim flexie. Oczywiście – i nasze umiejętności techniczne mogą się rozwinąć, i warunki do jazdy na nartach mogą się zmienić. Stąd pomysł na możliwość regulacji flexu, co wydaje się świetnym rozwiązaniem, i czyni zakupione przez nas buty bardziej uniwersalnymi.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%