Zamknij

Historyczny brąz dla Gresta/Espack/Sadowska

13:07, 12.03.2018 P.A Aktualizacja: 14:58, 13.03.2018
Skomentuj

Nie udało się rok temu, udało teraz. Po raz pierwszy w historii Stalex Ligi brązowy medal zdobyła Gresta/Espack/Sadowska Świecie, która  w meczu o 3. miejsce okazała lepsza od Syli/Kręgielnia/Lumifil Developer.

GRESTA/ESPACK/SADOWSKA – SYLA/KRĘGIELNIA/LUMIFIL DEVELOPER 2:1 (1:0)
Bramki: Tomasz Wiśniewski (21), Piotr Kaczkowski (27) – Patryk Jarantowicz (11).
Gresta: Kawała – Ernest, Kaczkowski, Szpankiewicz, Wiśniewski, Czarnowski, Kardas, Lonser, Olszewski, Orłowski, Śmietanko.
Syla: Fabiszewski – Kiełpiński, Janus, P. Słaby, Komur, Kolmajer, Jarantowicz, Rogóż, Kozicki, Brachucki.
MVP meczu: Piotr Kaczkowski (Gresta).
Zanim rozpoczął się pierwszy gwizdek kibice zgromadzeni w hali mogli zobaczyć efektowny pokaz Kangoo Jumps w wykonaniu Ady Krzemińskiej i jej koleżanek. Przedstawiony został też gość honorowy Gali Finałowej Jerzy Engel, były selekcjoner reprezentacji Polski. Minutą ciszy uczciliśmy też pamięć zmarłego byłego piłkarza, trenera i działacza Wdy Świecie Jana Koseckiego. Potem zaczęły się emocje piłkarskie. Obie zasłużone dla naszej ligi drużyny miały okazję po raz pierwszy stanąć na podium. Zgodnie z przewidywaniami mecz był zacięty, prowadzony w szybkim tempie. W 4. min. świetnej okazji dla Gresty nie wykorzystał Damian Lonser. Chwilę później z rzutu wolnego szczęścia szukał Dawid Szpankiewicz, lecz trafił w mur. W 8. min. Mateusz Komur sprawdził umiejętności Mateusza Kawały, lecz golkiper Gresty sparował piłkę na rzut rożny. W odpowiedzi ładną akcję przeprowadzili Piotr Kaczkowski i Adam Kardas, ale tego drugiego w ostatniej chwili zablokowali obrońcy Syli. W 11. min. zespół Klaudiusza Sikorskiego objął prowadzenie po dobrze rozegranym rzucie rożnym przez Komura. Do siatki z bliska trafił Patryk Jarantowicz. Gresta próbowała szybko wyrównać, ale próby Daniela Czarnowskiego, Wojciecha Ernesta, Piotra Kaczkowskiego i Mateusza  Orłowskiego nie przyniosły powodzenia. Były niecelne lub dobrze bronił Gracjan Fabiszewski. Po drugiej stronie boiska warto odnotować minimalnie niecelny strzał Patryka Kiełpińskiego. W przerwie trener Jerzy Engel wręczył kapitanowi Habera puchar za mistrzostwo III ligi. Po raz pierwszy zaprezentowały się publiczności cheerleaderki Twardych Pierników.
Druga połowa zaczęła się znakomicie dla Gresty, której 32 sekundy wystarczyły, by wyrównać. Gola zdobył Tomasz Wiśniewski. Później zawodnicy Grzegorza Fettera i Krzysztofa Dobrowolskiego byli groźniejsi. Dwie udane interwencje w obronie zaliczył Jarantowicz, wybijając piłkę sprzed linii bramkowej. W 27. min. indywidualną akcję zakończoną bramką przeprowadził Piotr Kaczkowski. I Gresta pierwszy raz objęła prowadzenie. W ciągu 120 sekund mogła ona je podwyższyć, ale „setki” zmarnowali Ernest i Czarnowski. W 30. min. obok strzelał Kardas. Po drugiej stronie boiska szarpał walczący o „złotego buta” Marcin Janus, ale to nie był jego dzień. Nie udało mu się znaleźć sposobu na Kawałę. Bramkarz Gresty nie dał zaskoczyć się też Komurowi. W końcówce Syla zagrała z „lotnym bramkarzem”, jednak ten manewr nie przyniósł jej wyrównania. Po końcowej syrenie z historycznego brązu cieszyli się piłkarze Gresty/Espack/Sadowska. 
 

[ZT]6211[/ZT]

 

(P.A)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%