21-latek został zatrzymany przez policjantów ze świeckiej „patrolówki”, zaraz po tym, jak Ci ujawnili przy nim i zabezpieczyli woreczek z podejrzaną zawartością. Wstępne policyjne testy wykazały cechy charakterystyczne dla marihuany. Jak się później okazało, mężczyzna ten, kierował autem będąc również pod jej wpływem. Teraz za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem.
W sobotę (17.03.18) przed godziną 17:00, policjanci z Wydziału Prewencji świeckiej komendy patrolując teren gminy Świecie, zatrzymali do kontroli audi. W trakcie kontroli okazało się, że za kierownicą samochodu siedzi 21-letni mieszkaniec powiatu świeckiego. Mundurowi podczas legitymowania kierowcy nabrali wątpliwości, co do jego stanu świadomości. Uwagę funkcjonariuszy zwróciło nerwowe zachowanie mężczyzny oraz jego nienaturalnie zaczerwienione oczy. Poza tym trzęsły mu się ręce a z wnętrza pojazdu wyczuwalna była woń charakterystyczna dla marihuany. W trakcie rozmowy mężczyzna przyznał, że palił ją wcześniej.
Zanim policjanci udali się z 21-latkiem na komendę sprawdzili auto, jednakże nie znaleźli nic podejrzanego. Następnie, w ramach kontroli, przebadali mężczyznę na zawartość środków odurzających w organizmie. Potwierdziły się przypuszczenia mundurowych, kierował autem będąc pod wpływem marihuany.
Policjanci sprawdzili również dokładnie odzież zatrzymanego. Okazało się, ze w bieliźnie schował woreczek strunowy z zawartością blisko 39 gram suszu roślinnego. Wstępne policyjne testy wykazały dla tej substancji cechy charakterystyczne marihuany.
21-latek jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut posiadania narkotyków, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Jeśli badanie krwi potwierdzi obecność marihuany w organizmie mężczyzny, odpowie też przed sądem za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem środków odurzających, za co grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz