Mieszkanka Krakowa nie zwróciła uwagi na to, że obok Mondi stoi znak "teren zabudowany" i zprędkością 101 km/h wjechała w objęcia policjantów drogówki.
Policjanci ruchu drogowego kontrolowali prędkość kierowców w Świeciu na ul. Bydgoskiej. Miejscowi znają to miejsce, choć nie zawsze pamiętają o tym, żeby zdjąć nogę z gazu. Nie wiedziała 28-latka jadąca dacią. Kiedy znalazła się w polu pomiaru miała przekroczoną dozwoloną prędkość o 51 km/h. Czyli podpada pod stratę prawa jazdy na trzy miesiące. Mundurowi zatrzymali jej prawko. Do kompletu otrzymała mandat i 10 punktów karnych.
Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami, które weszły w życie 18 maja 2015 roku, uprawniony funkcjonariusz w drodze decyzji administracyjnej zatrzymuje prawo jazdy na trzy miesiące, w przypadku stwierdzenia wykroczenia polegającego na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym o więcej niż 50 km/h.
- Miejmy zawsze na uwadze, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, w których giną ludzie - mówi mł. asp. Joanna Tarkowska, rzecznik KPP Świecie. - To właśnie dlatego w stosunku do piratów drogowych policjanci nie stosują żadnej taryfy ulgowej.
Tak14:00, 24.09.2018
Zdjęcie w ogóle z innego miejsca, ktoś tu nieźle zna miasto. 14:00, 24.09.2018
Anita (2)21:19, 24.09.2018
Policja nie zawsze respektuje ograniczenia w mieście - wiem, bo jechałam za radiowozem 90/40. Jechali bezpiecznie, zatem inni też tak mogą. 21:19, 24.09.2018
Az20:59, 24.09.2018
0 0
Jest dopisek małym druczkiem: zdjęcie ilustracyjne 20:59, 24.09.2018