Zamknij

Dopłaty do odszkodowań. Co to takiego?

11:23, 24.10.2018 Materiał partnera Aktualizacja: 11:24, 24.10.2018
Skomentuj

Zewsząd słyszymy o atrakcyjnych ofertach firm oferujących dopłaty do odszkodowań. Rosnące zainteresowanie ze strony właścicieli uszkodzonych w wypadkach samochodów każde sądzić, że nie jest to złe wyjście i w razie problemów z uzyskaniem od ubezpieczyciela pieniędzy w kwocie, która pozwoli na rzetelną naprawę pojazdu, można się na nie zdecydować. Przyjrzyjmy mu się więc bliżej.

Nikt nie rozdaje pieniędzy z dobrej woli. Ale może nam pomóc

Z każdym towarzystwem ubezpieczeniowym, które nie wywiązało się należycie ze swoich zobowiązań, można podjąć skuteczną walkę. Problem w tym, że nie jest to łatwe. Niekiedy wykazawszy wszystkie uchybienia w kosztorysie napraw możemy otrzymać propozycję ugody i kwotę jedynie nieznacznie wyższą. Dla TU kwestią nadrzędną jest bowiem jego interes i często nie ma sensu przekonywać jego pracowników do czegokolwiek. Decyzję musi więc podjąć nie ono, tylko sąd. To wymaga jednak udziału w długotrwałym często postępowaniu i ponoszeniu związanych z tym kosztów. Wielu poszkodowanych w tym momencie się zniechęca i odpuszcza poddaje walkę o swoje pieniądze. To duży błąd – właśnie on powoduje, że zaniżanie odszkodowań się opłaca. Z pomocą przychodzą firmy takie jak np. Automobilis oferujące dopłaty do szkód. Jest to po prostu możliwość sprzedaży praw do swojego roszczenia, za cenę będącą rezultatem odpowiadającej rzeczywistości wyceny szkód. W rezultacie, my bardzo szybko otrzymujemy pieniądze, których poskąpił nam ubezpieczyciel, a firma taka szansę na odzyskanie ich z nawiązką, co stanowi dla niej zysk. To doskonałe wyjście zwłaszcza dla tych, którym zależy przede wszystkim na czasie i możliwości szybkiego naprawienia samochodu w należyty sposób, bądź odzyskaniu pochłoniętych przez to pieniędzy.

Kiedy można otrzymać taką dopłatę?

Polskie prawo określa jakie szkody mogą zostać sprzedane. Jest to wykluczone w przypadku osobowych. Inaczej jednak rzecz się ma z majątkowymi. Nie ma problemu ze zbywaniem komunikacyjnych. Trzeba jedynie pamiętać o trzyletnim okresie przedawnienia, a także o tym, że każdą szkodę możemy sprzedać tylko raz. Drogę do takiego rozwiązania zamyka ponadto zawarcie ugody z towarzystwem ubezpieczeniowym – bądźmy więc ostrożni z przystawaniem na takie rozwiązanie i upewnijmy się, że oferowana nam przez nie kwota rzeczywiście zaspokoi nasze potrzeby związane z usuwaniem skutków zdarzenia. Jeśli nie, a nie mamy ochoty, a przede wszystkim czasu na to, by zmagać się z nim w sądzie, oferta dopłaty w zamian za sprzedaną szkodę jest właśnie dla nas. Rynek ten jest jednak duży (tak jak i skala problemów z ubezpieczycielami), warto więc rozważnie wybierać przedstawiane nam przez różne firmy oferty. Zbycie roszczenia powoduje, że przestajemy być stroną w sporze – jest nim firma, która je kupiła i to jej problemem jest odzyskanie wypłaconych nam pieniędzy.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

OEPolisaPlusOEPolisaPlus

0 0

Zapraszam do kontaktu z naszymi konsultantami pod numerem 781 000 781 lub na stronie polisaplus.pl. Chętnie wyjaśnimy na czym to polega i pomożemy uzyskać wyższe odszkodowanie.
Pozdrawiam,
Kasia z Polisa Plus 08:58, 25.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%