Przechodzień słyszał, że coś syczy z wykopu przy chodniku. Zaalarmowana ekipa pogotowia gazowego przyjechała z Grudziądza.
Dziś rano jeden z mieszkańców osiedla Marianki robił zakupy w sklepikach przy al. Jana Pawła II. Przechodząc obok wykopu u zbiegu al. Jana Pawła II i Krausego usłyszał syczenie. Przestraszył się bo pomyślał, że to gaz wydobywa się z rur.
Zaalarmował odpowiednie służby, ale na przybycie pogotowia gazowego trzeba było poczekać, bo ekipa musiała dojechać z Grudziądza.
- Rzeczywiście zawór gazowy był nieszczelny – potwierdza jeden z pracowników. – Na szczęście to była próba szczelności robiona na nowym przyłączu i do tego odcinka rurociągu tłoczone jest powietrze. Nie ma żadnego zagrożenia.
Z racji tego, że tuż za żywopłotem jest głęboki wykop, gazownicy ogrodzili teren żółtą, dobrze widoczną taśmą.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz