Sceny jak z sensacyjnego filmu, ale działy się naprawdę. 25-letni napastnik najpierw sterroryzował obsługę stacji paliw, później uciekał samochodem przed policyjnym pościgiem, omijał blokady, próbował nawet wjechać w policjantów.
Przypomnijmy: Do zdarzenia doszło w środę (5.06.19) przed 22.00 w gm. Świecie. Do jednej ze stacji paliw wszedł młody mężczyzna. Wymusił na ekspedientkach wydanie pieniędzy. Kobiety w obawie o swoje życie i zdrowie wyjęły gotówkę z kasy. Sprawca zabrał łup i uciekł.
Zaalarmowani o zdarzeniu policjanci z komendy w Świeciu zaczęli pracę, która zakończyła się wytypowaniem prawdopodobnego sprawcy oraz ustaleniem pojazdu, którym się poruszał.
Po godz. 23 na terenie Grudziądza miejscowi policjanci namierzyli podejrzewanego i podjęli próbę zatrzymania audi, którym kierował. Ten jednak nie zastosował się do wydawanych poleceń i zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli w pościg. Mężczyzna przemieszczał się w kierunku Tucholi. Na obwodnicy Świecia miejscowi policjanci ustawili posterunek blokadowy złożony z dwóch samochodów ciężarowych, jednak sprawca ominął blokadę, usiłując równocześnie potrącić mundurowych.
Ostatecznie współpraca policjantów ze Świecia, Grudziądza i Tucholi przyniosła oczekiwany efekt. Uciekinier został zatrzymany w Bysławiu (pow. tucholski). Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych pieniędzy. W trakcie zatrzymania policjanci zmuszeni byli użyć broni. Sprawcą okazał się 25-letni mieszkaniec powiatu tucholskiego. W chwili zatrzymania był trzeźwy. W wyniku podjętych przez policjantów działań mężczyzna nie odniósł obrażeń. Trafił do policyjnego aresztu.
Dzisiaj (7.06.19), w miejscowej prokuraturze, mężczyzna usłyszał zarzuty. Odpowie za rozbój, czynną napaść na policjantów oraz niezatrzymanie się do kontroli., za co grozi mu kara do 12 lat więzienia. Mężczyzna decyzją Sądu Rejonowego w Świeciu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz