Zamknij

Co odstrasza włamywaczy? 4 triki

14:18, 22.11.2019 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 14:19, 22.11.2019

Ofiarą włamywaczy padają wszyscy: właściciele okazałych willi, położonych pod miastem domków, jak i posiadacze małych mieszkań w bloku. Są to zarówno osoby starsze jak i młodsze, mniej i bardziej rozważne. Nie ma tu reguł. Włamywaczem może być zarówno przypadkowy złodziejaszek, wyspecjalizowany „fachowiec”, jak i narkoman poszukujący gotówki na zakup substancji odurzających. Odstraszają ich jednak te same, proste metody które możemy zastosować w życiu codziennym, by uniknąć włamania.

Nie każdy włamywacz prowadzi wielodniową obserwację naszego domu, czy mieszkania. Częściej bywa zupełnie odwrotnie: włamywacze bez większego rekonesansu wybierają łatwo dostępne z ulicy nieruchomości, by w granicach 10 minut wejść do środka i zabrać leżące na wierzchu rzeczy. Większość z nich sprawdza też miejsca, gdzie zazwyczaj chowamy drogocenne przedmioty takie jak kanapy, czy szafy. Z wyjątkiem rabusiów, którzy plądrują mieszkania sposobem „na śpiocha” – włamywacze zanim wejdą upewniają się, że nikogo nie ma w domu. Istnieje więc kilka trików, dzięki którym możemy ich oszukać i sprawić wrażenie, że przebywamy w naszej nieruchomości.

Pstryczek elektryczek

Złodzieje najczęściej nie ryzykują wejścia do mieszkania, jeżeli mają wątpliwości czy mieszkańcy są w domu. Nie lubią bowiem stawać z domownikami oko w oko. Jeżeli planujemy więc dłuższe wojaże - wszelkie sposoby na imitowanie naszej w domu obecności są pożądane: czasowe włączniki światła i telewizora, zasłony zasunięte do połowy, czy wizyta sąsiada, który przyjdzie podlać kwiaty a przy okazji zmieni ułożenie firanek - to tylko niektóre możliwości. W przypadku domów – złodzieje zwracają też uwagę na zaparkowane auta, a także na to, czy podjazd i chodnik przed domem są odczyszczone.

Pełna iluminacja

W okresie zimowo-jesiennym zmrok zapada bardzo wcześnie. Daje to włamywaczom dużo większe możliwości działania. Ciemność jest bowiem naturalnym sprzymierzeńcem kradzieży. Pod osłoną nocy można po prostu więcej czasu poświęcić na wejście do nieruchomości pozostając niezauważonym, podobnie jest z jej opuszczeniem, a także oddaleniem się od miejsca włamania. Dlatego powinniśmy zadbać o to, żeby nasza nieruchomość wręcz tonęła w sztucznym świetle po zapadnięciu zmroku. By oszczędzić na elektryczności możemy zainstalować lampy z czujnikiem ruchu, które skutecznie oświetlą teras, czy posesję w przypadku wykrycia intruza.

Pomocna technika

Wymieniając zabezpieczenia przed złodziejami nie można zapomnieć oczywiście o solidnych drzwiach i oknach antywłamaniowych i przemyślanym ogrodzeniu. Gładki mur, czy wąskie metalowe pręty posadowione w fundamencie są trudniejsze do sforsowania, czy podkopania niż siatki. Dobrą, choć nie niezawodną bronią w walce ze złodziejami jest też instalacja alarmowa podłączona do monitoringu. Jeżeli mieszkamy w domu - instalacja ta powinna mieć czujki na ogrodzeniu, z także strefę przebiegającą między ogrodzeniem a budynkiem oraz czujki w samej nieruchomości. W przypadku mieszkania – analogicznie alarm powinien być zainstalowany na balkonie, czy tarasie.

Zdrowy rozsądek

Nawet najlepsze rozwiązania technologiczne nie zastąpią jednak zwykłego rozsądku, którym powinien kierować się każdy z nas w życiu codziennym. Eksperci są zgodni: zarówno pozostawianie klucza pod wycieraczką lub doniczką, jak i wrzucanie zdjęć z wakacji w mediach społecznościowych to otwarte zaproszenie dla włamywaczy. Co jakiś czas media rozpisują się o przypadkach znanych osób, które doświadczyły włamania lub innego typu problemów w związku z lekkomyślną aktywnością w mediach. Nie są to abstrakcyjne sytuacje. Wrzucając zdjęcia w social mediach poważnie zastanówmy się więc, czy na pewno chcemy by zobaczyły je osoby niepożądane.

Miły sąsiad

Pomimo zainstalowania najlepszych zabezpieczeń technicznych nic nie zastąpi jednak dobrego sąsiada, który wyjmie listy i ulotki reklamowe ze skrzynki, odczyści chodnik wokół domu w przypadku np. opadów śniegu, a także sprawdzi pod naszą nieobecność czy ktoś się wokół niej nie kręcił.

Nie tylko sąsiad

Jeżeli jednak wszystkie opisane sposoby zawiodą – jednym rozwiązaniem by zminimalizować finansowe skutki włamania jest ubezpieczenie domu i mieszkania (więcej tutaj). Kiedy wybieramy ubezpieczenie mieszkania koszt roczny nie może przekroczyć przyjętego przez nas budżetu. Powstaje zatem pytanie – gdzie znajdziemy dobre oferty ubezpieczenia domu? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Koszty ubezpieczenia mieszkania (zobacz) będą bowiem różne w zależności od zakresu polisy, a także sumy ubezpieczenia. Określając zakres musimy określić, w przypadku jakich zdarzeń ma działać polisa. Innymi słowy - czy będzie to polisa na wypadek pożaru, zalania, powodzi i innych zdarzeń losowych, czy też na wypadek kradzieży z włamaniem. W kolejnym kroku musimy określić, które elementy naszej nieruchomości będą objęte ochroną – czy będą to wyłącznie mury i elementy stałe, czy ponadto ruchomości. Te ostatnie są oczywiście najważniejsze w sytuacji włamania. Na koniec musimy określić, jaka będzie suma ubezpieczenia, czyli maksymalna odpowiedzialność towarzystwa za szkodę. Tak przygotowani możemy stawiać czoła nawet największym przeciwnościom losu.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%