Orszak Trzech Króli na dobre wpisał się w szósto-styczniową rzeczywistość Świecia. Już po raz czwarty ulicami naszego miasta przeszedł kolorowy korowód na czele z trzema królami. Były konie, transparenty i okrzyki. Podobnie jak w zeszłym roku orszak przeszedł z Dużego Rynku do amfiteatru gdzie trzej mędrcy ze wschodu oddali pokłon Nowonarodzonemu. Jak co roku w orszak włączyło się kilkaset osób.
Tegoroczną nowością był zorganizowany w Hali Widowiskowo Sportowej koncert pn. Rodzinna Kolęda dla Świecia. Trzeba przyznać, że pomysł był jak najbardziej trafiony o czym świadczyła duża frekwencja w hali. W ramach konkursu kolędników zaprezentowało się 11 szkół i przedszkoli. Swoją reprezentację wystawił też Urząd Miejski w Świeciu i Starostwo Powiatowe.
Urzędników miejskich reprezentował burmistrz Świecia Tadeusz Pogoda z zespołem. Burmistrz popisał się niezłym wokalem, śmiałością i dystansem do siebie. Pogoda grał pierwsze skrzypce i widać było, że to on jest liderem tego czteroosobowego zespołu. Inaczej było w przypadku reprezentacji starostwa. Na scenie pojawiło się kilkanaście osób – radni, zarząd i przyjaciele – starosta Franciszek Koszowski zajął miejsce z boku, lekko w cieniu jedynie kołysał się w rytm piosenek z daleka od mikrofonu. Tutaj liderem była sekretarz powiatu Iwona Karolewska. W stroju diabła dyrygowała całym zespołem, tańczyła i bawiła się z publicznością. Na koniec pojawiły się balony, konfetti, burza oklasków i krótkie życzenia od starosty.
Przerwy pomiędzy występami konkursowymi wypełniał zespół złożony z ks. Przemysława Szulca (klawisze), Michała Binieckiego (perkusja), ks. Krzysztofa Kajuta (gitara, śpiew) oraz Ariela Stawskiego (gitara). Zespół nie pozwalał odpocząć publiczności i zachęcał do wspólnego śpiewania.
Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku organizatorzy pozostaną przy takiej formule Orszaku, a do konkursu dołączy jeszcze więcej szkół i instytucji – ku naszej uciesze.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz