Dzisiejszy rajd rowerowy okazał się wyzwaniem dla najwytrwalszych miłośników dwóch kółek. Ze wstępnie zapisanych 170 zawodników na starcie pojawiło się zaledwie jedna czwarta rowerzystów.
Nic dziwnego, aura skutecznie odstraszała większość rowerzystów. Rzęsisty deszcz i 4 stopnie Celsjusza to nie dla każdego warunki dobre do rowerowych wypraw, choć jak powiedział nam pan Tomek, naciągając wodoodporne ochraniacze na buty, nie ma złej pogody, tylko wystarczy się odpowiednio ubrać.
Inni uczestnicy podkreślali, że już nie mogli doczekać się tego rajdu, a inni komentowali, że traktują to jako wyzwanie i formę zaprawy.
[FOTORELACJA]3883[/FOTORELACJA]
Dodatkową motywacją był pamiątkowy medal oraz słuszna dawka pozytywnych rowerowych emocji i wspomnień, zapowiadanych przez organizatorów.
— Co tam pogoda, ale jaka satysfakcja będzie po przejechaniu rajdu — komentuje Katarzyna Manikowska-Plackowska z Fundacji Makowo, współorganizatora rajdu.
O godz. 9 rowerzyści z uśmiechami na twarzy ruszyli w kierunku Lniana, planując po drodze lody w Tleniu. Dodatkow
Do przejechania mają dziś około 60 km. Poczęstunek czeka na nich we Wierzchlesie, po czym wracają do Kozłowa.
W tym roku celem zbiórki jest wsparcie Stasia Dekowskiego z Lniana, który zmaga się z wrodzonymi wadami rozwojowymi jelit tzw. chorobą Hirshsprunga. Na roczne leczenie i rehabilitację potrzeba łącznie blisko 23 tysięcy złotych. Poza udziałem w rajdzie możecie wesprzeć ten szczytny cel poprzez zbiórkę na stronie.
IX Wiosenny Rajd Rowerowy jest pierwszym wydarzeniem otwierającym Tydzień Mobilności Rowerowej w Świeciu.
[ZT]21132[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz