Zamknij

Karaluchy i szczury z nielegalnego składu śmieci nękają przedsiębiorców

Krzysztof NowickiKrzysztof Nowicki 09:00, 27.07.2021 Krzysztof Nowicki Aktualizacja: 14:19, 28.02.2024
Skomentuj Usunięcie tych odpadów to może być koszt przynajmniej kilkunastu milionów złotych. Fot. Krzysztof Nowicki Usunięcie tych odpadów to może być koszt przynajmniej kilkunastu milionów złotych. Fot. Krzysztof Nowicki

W pośrodku strefy inwestycyjnej w Wielkim Konopacie istnieje nielegalne składowisko odpadów. Są tam tysiące ton. To nie tylko duże zagrożenie pożarowe, ale przede wszystkim źródło insektów, które przedostają się do sąsiadujących firm.

Strefa inwestycyjna to gospodarcza wizytówka gminy. To do niej urzędnicy próbują przyciągnąć inwestorów. Pokazują zdjęcia, mapki i inne materiały promocyjne. A jak wygląda wizytówka z kupą śmieci pośrodku?

Niestety to problem nie tylko wizerunkowy. To realne kłopoty dla firm, które już zainwestowały na terenie strefy inwestycyjnej Vistula Park I w Wielkim Konopacie. Najbardziej odczuwalne na działkach położonych w pobliżu składowiska odpadów. Ten problem to karaluchy i szczury. Hałdy odpadów to idealne miejsce do ich rozmnażania. Pracownicy okoliczny firm obawiają się tego, że brud na wysypisku sprawi, iż rozgoszczą się tu również inne insekty, np. pluskwy .

- Szczury i robaki rozchodzą się po całym terenie, trafiają również do nas – mówi Mariusz Jaśtak, prezes Leader Tech. - Ze względu na prowadzone przez nas usługi i naszych kontrahentów nie możemy pozwolić na to, żeby jakiekolwiek insekty znajdowały się w pomieszczeniach produkcyjnych czy magazynowych.

W podobnym tonie wypowiada się drugi z przedsiębiorców.

- Nie ma co ukrywać, że to bomba ekologiczna i sprawa ciężkiego kalibru – mówi Ireneusz Wróbel, właściciel firmy Agnes. - Czasem przyjeżdżają do nas partnerzy z Polski i zza granicy. Co będzie jeśli zobaczą tę górę śmieci? Możemy stracić ważnych kontrahentów.

Sygnały o nieprawidłowościach dotarły do urzędu miejskiego pod koniec roku, ale okazało się, że sprawy składowisk odpadów leżą w kompetencji starostwa i miejscy urzędnicy tam przekierowali temat. W tym czasie na plac w Wielkim Konopacie masowo przywożono kolejne transporty z odpadami.

W lutym przedstawiciele Gminy Świecie, policja, sanepid, wojewódzkie służby środowiskowe wjechały na teren składowiska. Zostały sporządzone protokoły, obiekt zabezpieczony i złożone zawiadomienie do prokuratury.

[ZT]11201[/ZT]

- Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Świeciu powziął informację o nielegalnym składowisku odpadów w lipcu 2021 r. - informuje Małgorzata Gackowska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Świeciu. - Niezwłocznie zostały wystosowane zapytania dotyczące przedmiotowej sprawy do Burmistrza Świecia i podmiotów prowadzących nadzór nad składowiskami odpadów. W chwili obecnej oczekujemy na odpowiedzi. Na terenie obiektu i terenów przyległych prowadzone są zabiegi dezynsekcji i deratyzacji oraz monitoring ich skuteczności.

Rzeczywiście toczą się rozmowy w temacie. Ostatnie spotkanie służb sanitarnych i władz samorządowych miało miejsce w połowie lipca. Wygląda jednak na to, że problem nie będzie łatwy do usunięcia, bo to koszt przynajmniej kilkunastu milionów. A przedstawiciele firmy, która przyjęła odpady na składowisko i skasowała za to grube pieniądze, są niedostępni.

- Od połowy maja Gmina Świecie podjęła współpracę z firmą deratyzacyjną, która systematycznie prowadzi zabiegi na terenie strefy inwestycyjnej – mówi Paweł Knapik, wiceburmistrz Świecia. - Przedsiębiorcy okolicznych firm zostali o tym poinformowani i zgłaszają zapotrzebowanie na tego typu zabiegi na terenie ich firm. Równolegle prowadzimy inne działania zmierzające do usunięcia problemu.

 

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

BorysBorys

4 0

Policja juz dawno powinna dobrać się do d. osobom, które zwozily tu te śmieci, ale jakoś o efektach ich pracy nic nie słychać. 16:59, 27.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

lala

1 0

poczekamy aż karaluchy będą przywleczone do miasta , wtedy gmina otworzy oczy........ 14:38, 13.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%