Polityka to jej praca, która powoli staje się pasją. Iwona Karolewska opowiada o tym, że "cała wieś jest potrzebna do wychowania obywatela". Jak widać, udało się to Zalesiu Królewskiemu — rodzinnej wsi posłanki. Ostatecznie w rozmowie, wspomina jednak o byłym proboszczu świeckiej Starej Fary, oraz jaką rolę miał on w kształtowaniu życia duchowego parlamentarzystki.