Stojący w środku lasu samochód wzbudził zainteresowanie mężczyzny, który wyrabiał tam drewno. Służby ustaliły, że uto prawdopodobnie zostało skradzione.
Żeby mieć drewno na opał i nie płacić zbyt wiele, ludzie decydują się samodzielny wyrób drewna z lasu. Wówczas przycinają gałęzie wskazane przez leśniczego układają je w stosy, a potem wywożą.
Mężczyzna, który pracował nad samowyrobem drewna w leśnictwie Wydry, zgłosił leśniczemu niecodzienny problem.
Zauważył, że w lesie od trzech dni jest zaparkowany osobowy ford.
- Auto porzucono w środku lasu, prawdopodobnie zostało skradzione - opisuje Nadleśnictwo Trzebciny. - O sytuacji poinformowani zostali nasi Strażnicy Leśni oraz Policja. Jeśli ktoś kojarzy kierowcę, który w ostatnim czasie nielegalnie korzystał z tego samochodu (prawdopodobnie od lipca było używane w Osiu) to prosi o informacje - apeluje.
W samochodzie znaleziono kartę pojazdu, kartę z marketu Biedronka i paragon zakupu w sklepie w Osiu z początku lipca.
Policja zweryfikowała numer rejestracyjny, dzięki czemu wiadomo, że pojazd należy do mieszkańca Czerska.
0 1
kto to pisał - język polski się kłania