Dla Julki Tomzy ze Świecia nowy rok przyniósł szansę na nowe życie. 20 grudnia 2023 r. nastolatka przeszła skomplikowaną operację serca w Bostonie, która trwała niemal 12 godzin. Lekarze są bardzo zadowoleni i zaskoczeni jak Julka szybko wraca do formy.
Nastolatka ze Świecia miała rzadką i skomplikowaną wadę serca, a jedyna klinika, która podjęła się operacji to Boston Children's Hospital.
Początkowo wydawało się, że warte 1,5 mln zł leczenie będzie nierefundowane i cały powiat mobilizował się, żeby zebrać pieniądze na leczenie nastolatki.
We wrześniu okazało się, że NFZ zapłaci za operację, a rodzina mogła zacząć przygotowania.
[ZT]18802[/ZT]
10 grudnia cała rodzina poleciała do Bostonu.
Po serii badań, 20 grudnia 2023 r. nastolatka przeszła skomplikowaną operację serca, która trwała niemal 12 godzin.
Rodzice są tak wdzięczni za pomoc i zaangażowanie ludzi w zbiórkę pieniędzy na leczenie, że zdecydowali się na bieżąco, co 2 godziny relacjonować postępy z operacji.
Zabieg przebiegał w krążeniu pozaustrojowym, co oznacza, że dziewczynka została podłączona do płucoserca.
Od razu po operacji dr Pedro del Nido powiedział, że operacja była bardzo skomplikowana i długa, ale jest bardzo zadowolony z jej rezultatu.
Kolejne dni przynosiły same dobre informacje.
- Julka sie wybudziła, oddycha samodzielnie i rozmawia, lekarze są w szoku, nie minęła nawet doba od operacji - komentowali rodzice dziewczynki.
— Po siedmiu dniach od operacji jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. Jej saturacje sięgają 99%
Wczoraj pojawiły się małe problemy.
— Julce spadło mocno ciśnienie, zrobiła się blada i bolała ją głowa. Dziś byliśmy na badaniach i wizycie kardiologicznej, wszystko po operacji wygląda bardzo dobrze. Leki zostały zmniejszone, prawdopodobnie one mogły spowodować wczorajsze złe samopoczucie Julki. W poniedziałek badanie krwi i jeśli przez tydzień nie wydarzy się nic niepokojącego to możemy wracać do domu — cieszy się cała rodzina.
Trzymamy kciuki!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz