Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek po godz. 15 w jednej z restauracji w miejscowości Pępowo k. Gostynia. Służby ratunkowe zawiadomiono, że dziecko wpadło do kotła z gorącą zupą.
Policja wstępnie ustaliła okoliczności wypadku, w wyniku którego czteroletnia dziewczynka wpadła do kotła z gorącą zupą - przekazała w sobotę PAP oficer prasowa gostyńskiej policji podkom. Monika Curyk.
Na miejsce wezwano śmigłowiec LPR z Zielonej Góry, który przetransportował dziecko do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wlkp.
Policja w Gostyniu o sprawie dowiedziała się dopiero w sobotę, ponieważ nikt nie zgłosił zdarzenia. Na miejsce skierowano grupę dochodzeniowo-śledczą w celu ustalenia okoliczności.
"Okazało się, że córka właściciela lokalu wbiegła na teren kuchni restauracji i wpadła do kotła z gorąca zupą. Ten kocioł został na chwilę odstawiony na ziemię" - powiedziała rzeczniczka.
Lekarze poinformowali policję, że dziewczynka doznała poparzeń II i III stopnia, które zajmują 40 procent powierzchni ciała.
Według wstępnych ustaleń był to nieszczęśliwy wypadek.(PAP)
Autorka: Ewa Bąkowska
bak/ par/
[ZT]20517[/ZT]
[ZT]20511[/ZT]
[ZT]20520[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz