Radni posadzili las na Mariankach. Opozycja nie dopisała, przeszedł tylko jeden radny ZDJĘCIA, FILM

Dziś o godz. 10 na Mariankach samorządowcy, których kadencja właśnie się kończy, spotkali się, by posadzić las. Radni i burmistrzowie chwycili za łopaty.

Po krótkim przeszkoleniu o tym, że drzewa sadzimy korzeniami do dołu, samorządowcy ruszyli w teren. 

Dobrali się w pary i pod czujnym okiem firmy, która zadbała o przygotowanie terenu, sadzili na przemian modrzewie i brzozy. 

[FOTORELACJA]3833[/FOTORELACJA]

Do akcji włączył się nawet mieszkaniec Władysław Szociński, który przyznał, że obserwował akcję przez lornetkę z okien swojego domu.

— Postanowiłem się przyłączyć, bo będę miał tę przyjemność patrzeć jak za moimi oknami rośnie las — przyznał pan Władysław. —Wcześniej w dziko rosnącej tu zieleni mieszkały sarny. Każdej wiosny na świat przychodziły młode, a w ubiegłym roku nawet para — dodaje z nadzieją, że zwierzęta powrócą na ten teren, kiedy urośnie las.

Dzięki temu, że sadzonki są dość duże, teren będzie ogrodzony tylko przez dwa lata. Po tym czasie będzie można przychodzić tu na spacery. 

Na koniec burmistrz Krzysztof Kułakowski wkopał tabliczkę upamiętniającą, że drzewa zostały posadzone przez samorządowców i radnych Rady Miejskiej w Świeciu — kadencja 2018-2023.

Na akcji ZalesiaMY nie pojawili się radni z opozycji burmistrza, oprócz Bogdana Taracha z komitetu Prawo i Sprawiedliwość.

[ZT]20582[/ZT]