Jezioro Piaseczno to unikat na skalę kraju. Od ponad 20 lat jest rezerwatem, ale w tym roku turyści przychodzą się tu kąpać, pływać na SUPach, zaśmiecając i niszcząc przyrodę. Potrafią nawet rozpalić grilla. Przyrodnicy alarmują.
Na terenie Wdeckiego Parku Krajobrazowego znajduje się na chwilę obecną 5 rezerwatów przyrody: Brzęki im. Zygmunta Czubińskiego (rezerwat leśny), Miedzno (rezerwat faunistyczny), Jezioro Ciche (torfowiskowy), Dury (rezerwat torfowiskowy), Jezioro Piaseczno (krajobrazowy).
Rezerwat przyrody Jezioro Piaseczno to najmłodszy rezerwat przyrody, utworzony został w 2001 r. Położony jest 4 km na północ od wsi Łążek. Piaseczno jest jeziorem polodowcowym typu rynnowego, bezodpływowego, zasilanym przez wody podziemne i opady atmosferyczne.
Rezerwaty obejmują zachowane w stanie prawie naturalnym lub mało zmienionym ekosystemy i elementy przyrody nieożywionej wyróżniające się szczególnymi wartościami naukowymi, kulturowymi i walorami krajobrazowymi.
Jezioro Piaseczno to swojego rodzaju unikat. Tu przejrzystość wody sięga kilka metrów w głąb, a zbiornik wodny nie ma swoich naturalnych dopływów i odpływów, dlatego żadne zanieczyszczenia (sanitarne czy to z rolnictwa) do niego nie dochodzą.
– Dodatkowo otoczone jest pierzynką lasu i dzięki temu udało się zachować I klasę czystości wody. Stworzenie rezerwatu w tym miejscu miało na celu zachowanie go w takiej formie dla kolejnych pokoleń. Żeby mogły zobaczyć, że woda w takim miejscu potrafi mieć kilka metrów przejrzystości — podkreśla Daniel Siewert, dyrektor Wdeckiego Parku Krajobrazowego.
Na teren rezerwatu nie można wchodzić oprócz wyznaczonych do tego ścieżek. Dziewiczy krajobraz Jeziora Piaseczno można podziwiać z „czarnego szlaku” oraz Ścieżki Ciszy.
Jednak nie wszyscy potrafią to uszanować.
Straż leśna i policja może ukarać każdą z takich osób grzywną.
Służba parku krajobrazowego pojawia się tam niemal codziennie i przypomina turystom o przepisach.
— Raczej to niewiedza i nieumyślne zachowanie — komentuje Siewert. — Kiedy turyści otrzymują od nas dawkę wiedzy, nie powiem, że z zadowoloną miną, ale starają się opuścić ten teren, a my sprzątamy śmieci, do których nikt się nie przyznaje. Popularność przytłoczyła w tym sezonie Jezioro Piaseczno i naukowcy zaczęli alarmować, że jeżeli nie podejmiemy odpowiednich kroków to miejsce utraci swoje walory — dodaje.
Raz jeszcze przypominamy, że na terenie rezerwatu nie można wyprowadzać psów, kąpać się, używać otwartego ognia czy biwakować.
Ten sezon bardzo negatywnie nas zaskoczył, ilość śmieci, które się tam pojawiają. To jest coś przerażającego — podkreślają pracownicy parku.
pol19:14, 31.07.2024
3 0
dlaczego straz lesna tak sie lituje nad tzw.turystami a raczej nad patoturystami,powinna wlepiac takie kary zeby na dlugo to zapamietali 19:14, 31.07.2024