Radni są ostrożni. Nie chcą na Vistuli więcej kłopotliwych odpadów. Opozycja przekonała większość

Spis treści

• Kontrowersje wokół dzierżawy działki firmie
• Kruszywo czy również odpady niebezpieczne?
• Czy to wiarygodna firma?
• Radni zrobili naradę w klubach

Przedsiębiorca z gminy Chełmża starał się o dzierżawę hektarowej działki w Świeciu na 10 lat, bez przetargu. Choć firma Yucon zapewniała o planowanych inwestycjach i zatrudnieniu, radni mieli poważne wątpliwości co do profilu działalności. Opozycja siłą argumentów przekonała rządzącą koalicję.

Przedsiębiorca z gminy Chełmża chciał od gminy Świecie wydzierżawić działkę na 10 lat, w trybie bezprzetargowy, na terenie Vistula Park I w Wielkim Konopacie. 

Temat stanął na obradach sesji Rady Miejskiej.

— Spółka Yocun przetwarza odpady inne niż niebezpieczne, z naciskiem na gruz betonowy, gruz ceglany, kamień polny i ziemię z wykopów, które po procesie kruszenia oraz segregacji stają się pełnowartościowym materiałem budowlanym, w takich przedsięwzięciach jak drogi, place, nasypy. Dodatkowo ta nieruchomość [wydzierżawiona działka na terenie parku inwestycyjnego Vistula Park I w Wielkim Konopacie - przyp. red] ma być wykorzystywana jako baza sprzętowa oraz wypożyczalnia maszyn — wyjaśniał podczas obrad Wiesław Ratkowski, kierownik wydziału budownictwa w UM w Świeciu. 

Kontrowersje wokół dzierżawy działki firmie

— Ta firma miała już umowę z gminą Świecie, dzierżawiła dwa razy większy teren, ale zalegała z czynszami i umowa została rozwiązana — wspominał Wiesław Ratkowski. — Po rozmowach u burmistrza chcą wydzierżawić mniejszy teren, mają też plan na inwestycje — dodaje. 

Firma zapewniała, że chce utwardzić teren i wykonać inwestycje m.in. budowę zaplecza socjalnego i hali magazynowej.

Chcą zatrudnić 6 osób, a zainwestować ponad 2 mln zł.

— Z niepokojem patrzę na dzierżawienie działki firmie, która nie płaciła i zalegała miastu. Analizując płatności, zawsze były do nich wysyłane upomnienia. Uważam, że na taki długi okres możemy wydzierżawić jedynie firmom wiarygodnym — komentował radny Leszek Piotrowski. 

Kruszywo czy również odpady niebezpieczne?

— Największy niepokój budzi u mnie przedmiot działalności tej firmy — przetwarzanie odpadów — mówił radny Dariusz Woźniak. — Przypomnę, że mamy bardzo złe doświadczenia ze składowania odpadów. Co prawda jest w uzasadnieniu — innych niż niebezpieczne, ale mnie to nie uspakaja. Pytanie, w jaki sposób będziemy to kontrolować, żeby nie doszło do takiej sytuacji jak poprzednio, że biegały gryzonie i karaluchy, a my zapłaciliśmy 8 mln zł za utylizację odpadów za przedsiębiorcę — podkreślał.

Radny Tomasz Szamocki szczegółowo przyjrzał się działalności firmy.

— Jeszcze rok temu firma zajmowała się zbieraniem odpadów niebezpiecznych, ich przetwarzaniem i unieszkodliwianiem, a także rekultywacją — mówił na sesji radny Tomasz Szamocki. —  To budzi zastrzeżenia i wątpliwości, jeśli chodzi o profil działalności. Miejmy na uwadze pozostałych przedsiębiorców z terenów Vistula Park I, gdzie  jedna z firm produkuje opakowania do żywności — dodaje.

Czy to wiarygodna firma?

Radna Grażyna Styczeń zapytała, jak długo firma działa na rynku i czy jest wiarygodna.

— Działą na rynku od 2010 roku i współpracuje z firmami, które budują drogi szybkiego ruchu tj. Strabag, Budimex, Kobylarnia itd. — wyjaśniał Wiesław Ratkowski.

Jak dopowiedziała burmistrz Marta Karolczak, firma nie mogła rozpocząć budowy inwestycji ze względu na trwające postępowanie o wydanie decyzji środowiskowej na budowę. Jeśli chodzi o płatności, to były opóźnienia, które były wyjaśnione, ale obecnie żadnych zaległości firma nie ma.

Po tych argumentach koalicja rządząca poprosiła o 5 minut przerwy. 

Radni zrobili naradę w klubach

Po  naradzie radna Grażyna Styczeń w imieniu klubów Obywatelskiego Porozumienia Samorządowego oraz Koalicji Obywatelskiej oświadczyła:

— W związku z nieciekawymi doświadczeniami i podrzucaniem odpadów na Vistuli Park I, przychylamy się do wniosku, żeby pierwszą dzierżawę zrobić z tym przedsiębiorcą na trzy lata.

Uchwałę dotyczącą dzierżawy na 10 lat radni odrzucili jednogłośnie.