Martwe ryby w Wiśle koło Świecia. Sprawdzi to ochrona środowiska

Śnięte ryby w Wiśle zostały znalezione w okolicach portu zimowego w Chełmnie. Pracownicy parku przyjęli i potwierdzili zgłoszenie. Skierowali sprawę do Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska, która zbada przyczynę. 

Kilkaset martwych ryb odkryto w Wiśle, w rejonie Chełmna i Świecia. Zawiadomienie wpłynęło do Zespołu Parków Krajobrazowych nad Dolną Wisłą we środę. Pracownicy potwierdzili ten fakt.

— Możliwa jest jakaś forma przyduchy — komentuje Jarosław Pająkowski, dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych na Dolną Wisłą. — Gdyby było zatrucie chemiczne to padłe ryby musiałyby pojawić się również w innych miejscach, a nie znaleźliśmy ich w nurcie rzeki. Śmierć dorosłych osobników jest naturalna w okresie przedwiośnia i miejscami może występować do kilkudziesięciu ryb, ale w tym miejscu było ich kilkaset — dodaje. 

W dodatku na piaszczystą wyspę zleciały się kormorany i zaczęły jeść te ryby. Dlatego do końca nie wiadomo, ile właściwie ich było.

Na miejscu pobrano próbki wody, które zostaną poddane analizie.

Sprawa została zgłoszona do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. 

Co ciekawe młode ryby pływały w tym miejscu, a martwe były tylko te większe okazy. 

— Małe ryby wydają się zdrowe, śnięte są te większe. Być może ryby zgromadziły się w tych miejscach, a po pojawieniu się pokrywy lodowej zabrakło tam tlenu - to jest wersja robocza — powiedział w rozmowie z Radiem PiK  Łukasz Woźniak, Zespół Parków Krajobrazowych nad Dolną Wisłą.

[ZT]25872[/ZT]

[ZT]25868[/ZT]

[ZT]25865[/ZT]