Prawie trzydziestu uczestników zmagało w dzisiejsze przedpołudnie z dyktandem zorganizowanym z okazji 65-lecia biblioteki.

Zarówno ci młodsi, jak i starsi musieli napisać ten sam tekst. Trzeba przyznać, że organizatorzy postarali się o odpowiednio wysoki poziom dyktanda, nieraz wprawiając słuchaczy w niemałe zdziwienie i osłupienie. Niemniej jednak wszyscy podeszli do sprawy na poważnie, wielokrotnie prosząc prowadzącą o ponowne powtórzenie któregoś zdania. Przed rozpoczęciem dyktanda miała miejsce niespodziewana, spontaniczna uroczystość – dyrektor Beata Szymańska odebrała z rąk Waldemara Fury i Haliny Kalinowskiej jubileuszowe życzenia dalszych sukcesów dla siebie i wszystkich pracowników biblioteki w Świeciu.

Kto ma ochotę może sprawdzić z jakimi ortograficznymi zasadzkami zmierzyli się uczestnicy dyktanda.
AST

Po ogłoszeniu wyników
Do udziału w dyktandzie zgłosiło się 36 osób. W sobotę w sali konferencyjnej OKSiR zjawiły się 24 z nich. – Tym wszystkim, którzy zebrali się na odwagę by napisać dyktando należą się duże brawa – mówiła tuż przed ogłoszeniem wyników Beata Szymańska, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Świeciu. – Szczególnie doceniamy tych najmłodszych uczestników. Tekst na pewno nie był łatwy i nie ma takiej osoby, która napisała bezbłędnie, ale przecież nie o to chodziło.
Najlepiej tekst dyktanda zapisała Maja Fac i ona zdobyła główną nagrodę – elektroniczny czytnik książek. Drugie miejsce zajął Grzegorz Haber, a trzecie Paulina Steklińska.

Maja Fac ma 20 lat i studiuje w Gdańsku medycynę. Od wielu lat jest stałą czytelniczką świeckiej biblioteki. – Totalnie się nie przygotowywałam, bo wzięłam udział w dyktandzie za namową taty i siostry – mówi Maja. – Dlatego jestem bardzo zaskoczona, ale też ucieszona zwycięstwem.