Odkrycie tajemniczego kurhanu w Grabowej Buchcie

Archeologiczna grupa z Wdeckiego Parku Krajobrazowego wybrała się ostatnio razem z Olafem Popkiewiczem do lasu w Grabowej Buchcie — leśnej osady pomiędzy Osiem a Laskowicami, na skraju Borów Tucholskich. Co tam odkryli? Zobaczcie materiał filmowy.

Grupa poszukiwaczy i archeologów podejmuje wyzwanie rozkopania domniemanego, enigmatycznego kurhanu. Obiekt ten, choć intrygujący, nie figuruje w żadnej oficjalnej ewidencji, a jedynym pisanym dowodem jego istnienia jest wzmianka na... amerykańskiej mapie wojskowej z lat 60. XX wieku!

Uzbrojeni w łopaty, wykrywacze metali i ogromną ciekawość, krok po kroku odsłaniają sekrety ukryte pod leśną ściółką.

Szybko staje się jasne, że kopiec jest dziełem rąk ludzkich. Miękka ziemia nasypu, kontrastująca z naturalnym podłożem, sugeruje sztuczne usypanie.

Odkryto pozostałości po kamiennym płaszczu i pierścieniu dookólnym (wieńcu) z dużych głazów, które wyznaczają granice kurhanu. Taka konstrukcja miała na celu praktyczne zabezpieczenie nasypu przed erozją oraz symboliczne odróżnienie go w terenie, pełniąc funkcję pradziejowego pomnika.

Wstępne szacunki, oparte na konstrukcji i analogiach, lokowały potencjalne powstanie kurhanu na schyłkowy neolit lub wczesną epokę brązu, co oznaczałoby, że liczy sobie od 3500 do 4000 lat!

W czwartym wykopie, przy wieńcu kamiennym, Mateusz Sosnowski, specjalista ds. ochrony krajobrazu, wartości historycznych i kulturowych odnajduje fragment zdobionej ceramiki! To niepozorne znalezisko jest kluczowe.

Na podstawie ceramiki kurhan można wstępnie osadzić w horyzoncie czasowym epoki brązu lub wczesnej epoki żelaza. To jest twardy dowód na pradziejowy, a nie tylko antropogeniczny charakter obiektu, potwierdzający tym samym hipotezę o kurhanie - wyjaśnia na filmie Olaf Popkiewicz. 

Badania w Grabowej Buchcie przyniosły też liczne, choć późniejsze chronologicznie, artefakty z okolic:

• Odkryto łuski, amunicję polską (rozbieraną), wojskowe guziki polskie, zamek do karabinu MG34, a nawet dwa skorodowane obrzyny (prawdopodobnie Mausery) – pamiątki po rozbrojeniach lub kłusownikach.
• Znaleziono portfel z dokumentami należący do niejakiego Baracha Marka, a nawet... porzucony żyrandol.
• Zlokalizowano również krzyż i niemiecki hełm oznaczający miejsce spoczynku żołnierza, co podkreśla historyczne warstwy tego leśnego terenu.

Teraz badacze mają zamiar poszerzyć wykopy i szukać jamy grobowej. Znalezienie ceramiki daje nadzieję na dalsze, spektakularne odkrycia,a le o tym już kolejnym odcinku.