Mieszkańca Dolnej Grupy zatrzymała policja. [wideo]
Kryminalni z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy kilkanaście dni temu otrzymali z jednej z instytucji w kraju, dbającej o dziedzictwo narodowe, informację o podejrzanych jej zdaniem aukcjach internetowych na popularnym portalu internetowym. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że wystawiane są na sprzedaż zabytki archeologiczne. Policjanci natychmiast zajęli się tą sprawą. W toku czynności okazało się, że z danego konta wystawionych zostało kilkaset ofert. Funkcjonariusze wystąpili o opinię do Kujawsko-Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który wstępnie potwierdził przypuszczenia.
Zabytki trzymał w piwnicy
Na podstawie wszystkich zgromadzonych materiałów kryminalni z komendy wojewódzkiej wspólnie z policjantami ze Świecia i dwoma przedstawicielami Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Toruniu weszli wczoraj (25 sierpnia 2016) pod namierzony adres w Dolnej Grupie, w powiecie świeckim. Tam, w piwnicy należącej do 38-latka znaleźli pokaźną ilość różnego rodzaju przedmiotów, których wygląd rzeczywiście wskazywał na ich historyczne pochodzenie. Z opinii konserwatorów wynika, że wśród nich znajdowały się siekierka z brązu, różne ozdoby, naczynia i monety z czasów rzymskich oraz dwa obrazy, w których zauważono ingerencję jakby ktoś chciał wpłynąć na ich autentyczność.
Sam szukał skarbów
Ponadto, pod tym adresem policjanci zabezpieczyli komputer, a także specjalistyczny sprzęt m.in. do wykrywania metalu, co świadczyć może, iż mężczyzna, który je zgromadził z sobie znanych miejsc, na własną rękę, wykopywał owe cenne znaleziska.
To dopiero początek
Wczorajsze odkrycie to jak mówią kryminalni wierzchołek góry lodowej. Teraz zabezpieczonymi przedmiotami zajmą się biegli, którzy określą ich pochodzenie oraz wartość. Dopiero od tych eksperckich opinii będzie uzależnione to czy, a jeśli tak to, jakie zarzuty usłyszy zatrzymany do wyjaśnienia sprawy 38-latek.
Znalezione niekradzione?*
Zgodnie z ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, wszystkie zabytki archeologiczne z obszaru Polski bez względu na sposób odkrycia stanowią własność Skarbu Państwa i są wyłączone z obrotu handlowego. Każdy, kto wejdzie w ich posiadanie powinien o tym niezwłocznie poinformować odpowiednie instytucje.
źródło: KWP w Bydgoszczy
Oprac . FIL
* pisaliśmy o tej kwestii w 13 numerze Gazety Lokalnej. można przeczytać artykuł, strona trzecia.
0 0
Zlodziejski kraj.
0 0
Znalezione to jego! Panstwo nas okrada jak moze.
0 0
Znalezione nie kradzione. Wiedzą o tym już w przedszkolu
0 0
Ha ha śmiech na sali , gdyby ten człowiek ich nie znalazł to prawdopodobnie pozostało by to w ziemi do końca świata .
0 0
Głupcy, za parę groszy wyzbywamy się naszego dziedzictwa,
wystarczy przyglądnąć się stronom aukcji internetowych
wasze komentarze świadczą o waszym poziomie umysłowym!
0 0
to niech panstwo oddaje rownowartosc znalezisk i nikt nie bedzie sie wyzbywal dziedzictwa...ale ty jestes na poziomie tych piszacych ustawy
0 0
Bada złodzieji i desperatów , ja juz dawno wyjechałem z polski i to boso . Przez dwa lata mieszkania w dani dostałem wiecej niż przez 30 lat w Polsce .
0 0
Bastek to widać bo nawet po polsku dobrze nie piszesz
0 0
mlody, głupiś
0 0
to niech panstwo oddaje rownowartosc znalezisk i nikt nie bedzie sie wyzbywal dziedzictwa...ale ty jestes na poziomie tych piszacych ustawy
0 0
Zgodnie z obowiązującym prawem prowadzenie poszukiwań archeologicznych należy zgłosić w odpowiedni sposób. Wobec tego poszukiwania bez zgłoszenia są nielegalne. Dlaczego więc państwo ma zwracać równowartość znalezisk? też uważam, że obecne prawo nie odpowiada realiom. Ale to nie oznacza, ze trzeba postępować, jak typowy Polak, dla którego łamanie prawa to powód do chwały. Trzeba po prostu starać się o zmianę prawa, ale to jest dla nas za trudne. Łatwiej krytykować i łamać obowiązujące przepisy, a winić za to panstwo.
0 0
Dziwni jesteście , ma zgnić rozlecieć się jak większość zabytków w Polsce dzięki durnemu prawu i jego nie lepszym obrońcom . Jak jeżdżę po Polsce to szlak mię trafia jak widzę te ruiny , chociażby nasz zamek co zrobili przez 25- lat prawie nic , bo konserwator coś tam ekolodzy coś tam a kasa na pieredołki idzie arki , mordy i inne duperele , wstyd zamek to powinien być jak nowy , no niby taką bogatą gminą jesteśmy a i zabytków tak wielu nie mamy.
0 0
Żenada, co znalazł to jego!
0 0
To efekt działań pseudoarcheologów. Panosza się wszędzie, wchodzą na zasiane pola, plądrują cmentarze, niszczą rezerwaty, łażą po cmentarzach. Co znajdą to sprzedają. Hieny. Potem chwalą się na swoich facebookach, stronach internetowych kpiąc sobie z przepisów. Powinni wszystkich ukarać wyrokami to może by się odechciało. Prawo jest w Polsce za mało surowe. Jaki zwrot pieniędzy za znaleziska? jak pozyskane nielegalnie, czyli w pewnym sensie ukradzione, to dlaczego państwo ma zwracać za takie znaleziska pieniądze? To tak jakby kłusownikowi zwracać pieniądze za skłusowane zwierzęta. Absurd. Albo zmienić prawo, albo respektować t
takie jakie obowiązuje. Swego czasu widziałem na polu znajomego pokopane dołki kilkudziesięcicentymetrowe przez poszukiwaczy, których kolega prosił by poczekali do jesieni aż zbierze plony, powiedzieli tak a przyszli w nocy jak złodzieje i kopali. Żenujące podejście.
0 0
Wszędzie są ludzie i kaloryfery , także wśród poszukiwaczy a prawa nie ma co usprawiedliwiać bo jest złe i działa na nie korzyść samych zabytków .
0 0
Jot! a jak według ciebie wygląda nietypowy Polak? możesz to określić?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu swiecie24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz