Ponad cztery godziny trwały poszukiwania nastolatki, która wyszła z domu zostawiając list, że nie chce wracać.
Wczorajszego wieczoru (19.04.2018) policjanci z powiatu świeckiego szukali zaginionej 14-latki. Poszukiwania rozpoczęto po tym, jak o 16.00 rodzina zaalarmowała funkcjonariuszy o jej zaginięciu. Nastolatka wyszła z domu około 13.00 zostawiając list, z którego wynikało, że nie chce wrócić do domu.
- W poszukiwania zaangażowanych zostało blisko 30 policjantów, 16 strażaków oraz rodzina i sąsiedzi – informuje sierż. szt. Joanna Tarkowska, rzecznik KPP w Świeciu. - Wspólnie sprawdzali wszystkie adresy i miejsca, gdzie mogłaby przebywać dziewczyna. Rozmawiali też z jej szkolnymi koleżankami i kolegami. Z uzyskanych informacji wynikało, że nastolatka mogła pójść w kierunku lasu, nieopodal miejsca jej zamieszkania. To właśnie tam około 20.30 kryminalni wspólnie z mieszkańcami wsi znaleźli 14-latkę. Dziewczyna trafiła pod opiekę lekarzy.
45612:11, 21.04.2018
1 0
Tylko pytanie co musiało dziać sie w domu, skoro dziecko nie chciało tam być... 12:11, 21.04.2018