Zamknij

Co robi żołnierz w twojej miejscowości?

13:18, 13.07.2018 M.K Aktualizacja: 07:48, 16.07.2018
Skomentuj
reo

Pojawiają się o różnych porach. Od poniedziałku do piątku. Ku zaskoczeniu okolicznych mieszkańców, kierują swoje kroki do Urzędów Gmin. Dlaczego? Wyjaśniamy przyczynę.

Od końca maja w wielu miejscowościach Województwa Kujawsko- -Pomorskiego żołnierze 8 Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej (8KPBOT) w porozumieniu z lokalnymi samorządowcami, informują społeczność o możliwości służby w 8KPBOT, która zaczęła formować się na terenie naszego województwa w styczniu bieżącego roku.

Działania te są prowadzone w Całym Rejonie Odpowiedzialności, jakim dla 8 Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialej jest całe Województwo Kujawsko-Pomoskie. W tym rejonie żołnierze będą wspierać lokalną społeczność w sytuacjach kryzysowych oraz klęsk żywiołowych na obszarze 144 gmin.

Terytorialsi, czyli żołnierze WOT na terenie naszego województwa, po trwającym trzy lata intensywnym szkoleniu, będą wspierać lokalną społeczność i infrastrukturę krytyczną na tym terenie. Ich mocną stroną, oprócz profesjonalnego przygotowania do służby, jest właśnie terytorialność – docelowo służba na rzecz społeczności, w której na co dzień pracują, uczą się i odpoczywają.

Przedstawiciele 8 Brygady OT goszczący w Urzędach Gmin przede wszystkim informują o możliwości wstąpienia w jej szeregi. Odpowiadają na pytania i wątpliwości co do wymagań względem kandydatów, gdzie najważniejszymi kryteriami są: polskie obywatelstwo, pełnoletniość, niekaralność, wykształcenie co najmniej gimnazjalne. Przedstawiają również korzyści płynące ze wstąpienia do Terytorialnej Służby Wojskowej: spełnienie potrzeby obrony Ojczyzny, możliwość rozwoju na wielu płaszczyznach, podnoszenie kwalifikacji przydatnych również w życiu cywilnym a także zyskanie dodatkowego uposażenia za gotowość.

Celem żołnierzy jest poinformowanie zarówno kobiet, jak i mężczyzn, którzy nie pełnili do tej pory żadnej formy służby wojskowej, a także rezerwistów o możliwości rozpoczęcia trzyletniego weekendowego cyklu szkoleniowego i służby w 8 Kujawsko-Pomorskiej Brygadzie bez potrzeby rezygnacji z podjętego życia zawodowego.

Ponad 40% żołnierzy TSW posiada wykształcenie techniczne, ponad 33% wykształcenie ogólne, a 15% humanistyczne. Po 3% żołnierzy TSW posiada wykształcenie prawnicze oraz medyczne. Analizy wskazują również, że ponad 60% żołnierzy TSW posiada stałe zatrudnienie (umowa o pracę), a blisko 17% posiada inne formy zatrudnienia. Dodatkowo w formacji służy ponad 15% studentów różnych kierunków.

Żołnierze TSW są ludźmi młodymi, blisko 70% żołnierzy jest wieku 35 lat oraz mniej, żołnierzy w wieku ponad 50 lat jest mniej niż 2% stanu osobowego. Średnia wieku żołnierza TSW to 31 lat. W WOT służbę pełni ponad 9% kobiet, co jest liczbą prawie dwukrotnie większą niż w wojskach operacyjnych.

Trwa formowanie 81 batalionu lekkiej piechoty w siedzibą w Toruniu. Już teraz wszyscy chętni do wstąpienia w szeregi WOT mogą starać się o przyjęcie do służby. Do czasu rozpoczęcia formowania kolejnych batalionów, batalion toruński będzie przyjmował ochotników z całego województwa. Osoby zainteresowane służbą w 8 Kujawsko-Pomorskiej Brygadzie OT składają wnioski o przyjęcie do służby w Wojskowych Komendach Uzupełnień w Toruniu, Bydgoszczy, Inowrocławiu, Grudziądzu, Włocławku i Brodnicy.

(M.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

Kapitan KlossKapitan Kloss

10 0

O profesjonalizmie terytorialsów świadczy choćby to, że WOT został stworzony przez ministra Antoniego Maciarewiecza i jego młodych ambitnych fachowców, jak choćby niejaki Misiewicz. Maciarewicz to partryjota otoczony młodymi (sic!) entuzjastami (cokolwiet to znaczy). Zasłużył się w czasie pierwszych rządów Pis tym, że zdekonspirował aktywnych agentów naszego wywiadu - to dlatego dziś nikt nie chce współpracować ze służbami z Polski. Bez helikopterów, marynarki wojennej, obrony rakietowej - WOT pozostaje jedyną odpowiedzią na wypadek wojny. Kiedyś takie formacje nazywano "mięsem armatnim" (nie mylić z "partyzantką").

Chodziły plotki, że będzie to formacja do pacyfikowania ludności nie sprzyjającej rządzącym, jednakże brak entuzjazmu wśród potencjalnych kandydatów daje nadzieję, że wojsko pozostanie Wojskiem, a nie pisowską Milicją terytorialno-lokalną.

Generał Koziej stwierdził w niedawnym wywiadzie, że PIS ze wstydu wyrzucił ministra Maciarewicza, który okazał się największym szkodnikmiem dla polskiej obronności. Na marginesie, ilu sowieckich agentów przez ile lat musiałoby pracować, aby dokonać takiego spustoszenia w Polskiej Armii jakiego dokonał PIS przez kilkanaście miesięcy swoich rządów.

Czy warto wstąpić do WOT?
Pecunia non olet - jak mawiał szeregowy Misiewicz. A w razie potyczki z sowieckim specnazem wróg sam padnie ze śmiechu. 23:25, 14.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

martamarta

4 0

..kupę? na jedną dobrze zamaskowaną natknęłam się tuż za stodołą, tam, gdzie wcześniej sympatyczny rekturt ćwiczył (p)odchody. 17:19, 16.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ginioginio

3 0

Marta ma racje- oczyszczali las z papierzaków. 18:54, 16.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%