Chociaż w sobotę (30.06.2018) chodziło o to, by dojechać na metę jak najszybciej, organizatorzy przygotowali konkurs na najwolniejszą jazdę i jak się okazało prawie połowa chętnych uczestników nie dojechała do mety, ponieważ traciła równowagę i musiała oprzeć stopę na ziemi.

"Na sportowo i z rowerem, czyli czar dwóch kółek", na sobotnim wydarzeniu zjawiło się blisko 80 rowerzystów. Uczestnicy startowali w kilku konkurencjach dopasowanych do wieku i płci rowerzystów.

Najmłodsi uczestnicy wystartowali na rowerkach bez napędu, czyli dzieci odpychały się od podłoża nóżkami. Następnie odbywały się kolejne wyścigi, aż do wyścigu głównego. W głównym wyścigu zmierzyły się kobiety na dystansie 2000 m i mężczyźni na dystansie 4000 m. 

Każdy z uczestników, który stanął na podium otrzymywał medal i nagrodę rzeczową, osoby którym nie udało się znaleźć w pierwszej trójce otrzymywały słodycze na pocieszenie.

Między wyścigami odbywały się konkurencje m.in. na najwolniejszy przejazd czy jazda na dziwnym rowerze. Ta druga konkurencja okazała się bardzo trudna i mało kto dojechał do mety.

Pogoda nie była najlepsza, wiatr utrudniał jazdę, jednak rowerzyści się nie poddali.