Tym razem pogoda dopisała, tworząc idealne warunki do spędzenia wolnego czasu w klimatycznym Topolnie. Stuletni sad Wioletty i Wojciecha Zielińskich po raz trzeci otworzył swe podwoje. Przyjechali Ci, co cenią nadwiślańską przestrzeń i lokalne produkty.
- Nie chcemy z naszego pikniku robić drugiego Festiwalu Smaku ani Święta Śliwki, na których ludzie przeciskają się w tłumie, gdzie jest hałas i zgiełk – mówią organizatorzy. - Zależy nam na tym, aby mogły przyjechać rodziny z dziećmi i odpocząć. Aby goście mogli posmakować naszych lokalnych wyrobów, chcemy pochwalić się tym co mamy i co robimy na co dzień. Dlatego w organizację pikniku zaangażowało się tak wiele pozytywnych osób. Ta chęć integracji i promocji regionu jest widoczna coraz bardziej, z każdą edycją pojawiają się nowe osoby chętne do współpracy, rodzą się nowe pomysły – dodają.
Ta wspólna inicjatywa odbywa się w ramach projektu realizowanego ze środków Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich pn. Wieś na weekend. Topolno i stuletni sad stały się idealnym miejscem na spędzenie niedzielnego popołudnia, o czym mogliśmy się sami przekonać.
Podczas pikniku organizatorzy zapewnili wiele atrakcji.
Biegali po sadach
Jednym z punktów programu był „Bieg po złote jabłko”. W tym roku udział wzięło ok. 40 osób. Pierwszy na metę przybiegł Klaudiusz Walendziak ze Świecia, drugi był Remigiusz Woluszewski z Serocka, trzeci Dominik Mogilnicki z Konstantowa. W kategorii kobiet zwyciężyła Mirosława Szweda z Torunia, po niej przybiegła Małgorzata Ratkowska ze Świecia i Daria Mitręga z miejscowości Budyń. Wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe medale, a najmłodszy z nich Hubert Urbański otrzymał Puchar Wójta Gminy Pruszcz.
Kulinarne show
Nie zabrakło też konkursów, które przybierały formę kulinarnego show. W konkursie „Jabłko w duecie z mięsem” cztery zespoły przygotowały pod okiem publiczności potrawy z mięsa schabowego z dodatkiem jabłka. Jury w składzie Aleksandra Kleśta-Nawrocka, Tomasz Welter, Maria Sznajdrowska, Andrzej Wojciechowski najwyżej oceniło roladki schabowe zaserwowane przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Grucznie. Drugie miejsce zajęło KGW Mirowice, trzecie Gimnazjum w Zbrachlinie oraz czwarte zespół z Placówki w Topolnie. Jak widać pasje kulinarną rozwija się od najmłodszych lat.
Wszyscy pasjonaci domowych wypieków mogli popisać się swoim kunsztem w konkursie „Jabłko w tradycyjnym deserze”. Jury w składzie Aleksandra Kleśta-Nawrocka, Andrzej Wojciechowski, Dariusz Orzechowski , zostało uwiedzione smakiem szarlotki maślanej Ireny Wsołek z Serocka. Natomiast w kategorii „przetwory z jabłka” wygrały jabłka duszone do mięs , przygotowane przez Iwonę Trochowską z Gruczna. Wyróżnienie Wójta Gminy Pruszcz otrzymał tort cytrynowo-jabłkowy Joanny Zielińskiej z Gruczna
Najlepsze naleśniki smaży listonosz
W wesołej atmosferze przebiegał konkurs smażenia naleśników przez panów. Tym razem oceniało bardzo surowe jury wybrane z dzieci. Okazało się, że najlepsze naleśniki smaży miejscowy listonosz Łukasz Zgórka, zaraz po nim jest śpiewający kapelmistrz Tomasz Berent, dalej Szymon Górski i Piotr Piotrowski.
Podczas pikniku odbywały się też pokazy kulinarne. Była okazja do podpatrzenia jak gotuje Michał Żulewski z Bistro Klonowica, Artutr Klajbor z baru Expres i młodzież ze szkoły w Grubnie. Po mistrzowsku Piotr Lenart przygotował gęsinę, a Renata Osojca uczyła jak gotować kapuśniak z jajkiem również na gęsinie. Przy czym bardziej dociekliwi mogli posłuchać prelekcji na temat opłacalności chowu gęsi. Wykład miała tego dnia też dr Aleksandra Kleśta-Nawrocka opowiadając o starych recepturach kuchni staropolskiej naszych babć.
Lokalne pyszności
Niepowtarzalny klimat pikniku tworzyli lokalni wystawcy prezentując swoje wyroby i osiągnięcia. Mogliśmy znaleźć lokalne miody z rodzinnej pasieki pana Stachowskiego, naturalne przetwory Genowefy Drews, szarlotkę Ojców Paulinów i inne pyszności i proponowane przez KGW Topolanki , KGW Mirowice oraz KGW Gruczno. Było też coś dla zainteresowanych wyrobami artystycznymi a mianowicie rzeźba Grzegorza Stachurskiego oraz cudeńka pań z Pracowni Rękodzieła Artystycznego w Pruszczu.
Goście mieli też okazję zaopatrzyć się w wyszukane przyprawy na stoisku przygotowanym przez firmę Marsól. Ciekawie zaprezentowały się też inne miejscowe firmy.
Z daleka było widać silną ekipę Eko-Polu z punktem informacyjnym o fotowoltanice , utylizacji eternitu i zastosowaniem pomp ciepła. Firma Modax przedstawiła swoją ofertę , promując piece grzewcze i solary. Nie zabrakło stoiska Banku Spółdzielczego z loterią fantową oraz Przychodni Almedic, która zabezpieczała piknik od strony medycznej.
Aktywne stowarzyszenia
Swoim dorobkiem pochwaliły się też stowarzyszenia. Aktywna Młodzież serwowała potrawy z ziemniaka. Natomiast SWON Gołuszyce wraz z Domem Pomocy Społecznej pokazały wystawę prac podopiecznych powstałych w ramach terapii zajęciowej. Janusz Radecki mówił o zastosowaniu hortiterapii i projektach jakie zrealizowali w tym temacie. Atrakcją był też teleskop przez który można było poobserwować grodzisko Talerzyk a wieczorem wschodzący Księżyc.
Szkoły z regionu
Ciekawostką na pikniku były prezentacje szkół. Swoje oferty przedstawiły: Zespół Szkół Chemicznych w Bydgoszczy oraz Zespół Kształcenia Praktycznego w Grubnie oraz Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy. Miejscowa młodzież jak i rodzice mieli okazje zapoznać się z proponowanymi profilami szkół oraz porozmawiać na temat warunków kształcenia.
Trochę z innej strony pokazały się miejscowe szkoły. Zespół Szkół w Pruszczu przygotował mnóstwo zabaw i konkursów dla dzieci. Pod sklepieniem z gałęzi jabłoni, biegały roześmiane dzieci, unosiły się latawce, bańki mydlane i balony. Sad stał się niejako pracownią plastyczną, areną zmagań konkursowych i miejscem, gdzie można było spocząć na trawie i popatrzeć na błękit nieba przebijający przez gałęzie uginające się od jabłek.
Szkoła Podstawowa w Łowinku zapromowała się od strony kulinarnej i ekologicznej, wystawiając Eco – Teatr oraz stoisko z tradycyjnymi potrawami. Dzieci miały też zajęcie z Strefie Twórczej Gruczno.
Rycerze, strażacy i muzyka
Okoliczności przyrody były idealnym tłem dla obozowiska życia średniowiecznego Stowarzyszenia Dominus, prezentacji wspaniałych ptaków przez sokolnika Patryka Graboń oraz pokazu psów haskich Sfory Nakielskiej.
Nie zabrakło też miejscowych strażaków. OSP Topolno włączyło się w zabezpieczenie biegów a OSP Pruszcz i Wałdowo przygotowało prezentacje sprzętu ratowniczego, samochodów oraz udzielania pierwszej pomocy.
Organizatorzy zadbali też o oprawę muzyczną, zapraszając na sceną Chór Retro, Orkiestrę Dętą działającą przy GOKSIR Pruszcz oraz wokalistów Regionalnej Akademii Muzycznej
( zaśpiewali: Martyna Orzechowska, Agnieszka Barszcz, Błażej Karczmarczyk). To była muzyczna uczta w nadwiślańskim plenerze. Dopisała pogoda, dopisali ludzie.
Zamykając piknik prowadzący imprezę Arkadiusz Pruszak i Błażek Karczmarczyk , powiedzieli „do zobaczenia za rok”. Pozostaje mieć nadzieję, że kontynuacja pikniku nastąpi i organizatorzy powtórzą tegoroczny sukces.
Topolno jest na topie
Społeczność zaczyna dostrzegać ogromny potencjał Topolna. Jest to wieś, której klimat emanuje wielką i pozytywną energią. Historia wsi i jej dziedzictwo skupia w sobie wszystkie możliwe elementy kulturowe, które należy zachować i przekazać kolejnym pokoleniom. To miejsce przyciąga nietuzinkowe osobowości, które rozwijają tu swoje pasje, a także wybierają to miejsce do życia. Wykorzystują możliwości tej ziemi wzbogacając ją efektami swojej pracy. Przykładem jest ks. Andrzej Regent , zaangażowany konsekwentnie od lat w renowacje Sanktuarium. Wioletta i Wojciech Zielińscy, którzy odziedziczony sad po babci przekształcili ciężką pracą w sad ekologiczny. Państwo Janasińscy, którzy założyli winnice przy Talerzyku, pierwszą w województwie, a dwa lata temu przeprowadzili się tu z Bydgoszczy. Potencjał wsi wzbogaca też działalność Topolanek OSP Topolno oraz Zgromadzenie Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej. To tylko przykłady, bo ludzi, którzy związali swe losy z Topolnem jest więcej. Ludzi których łączy jeden cel – rozwój.
MAL
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz