Wyrozumiałość i cierpliwość - to dzięki nim zdaniem jubilatów można przezwyciężyć różne przeciwności losu, jakie się zdarzają w życiu. Trzy pary świętowały swoje jubileusze. Medal prezydenta odebrali: Henrieta i Marian Molus, Bożena i Janusz Kotlęga, Monika i Tadeusz Trochowscy.
W Urzędzie Stanu Cywilnego w Bukowcu trzy pary jubilatów zostały uhonorowane medalami Prezydenta RP „Za długoletnie pożycie małżeńskie”. Ich wręczenia dokonał wójt Adam Licznerski i z-ca kierownika USC, Anna Pieczka.
Były kwiaty, najserdeczniejsze życzenia i rozmowy przy kawie i tradycyjnej lampce szampana.
Pierwszą uhonorowaną parą są Henrieta i Marian Molus z Przysierska. Zarówno ślub cywilny (w Bukowcu) jak i kościelny (w Przysiersku) wzięli w tym samym dniu, 25 sierpnia 1973 r.
Jubilatka pochodzi z Przysierska, jej mąż z Polskiego Konopatu. Poznali się na weselu. Pani Henrieta pracowała w Banku PKO w Świeciu, Spółdzielni Kółek Rolniczych w Bukowcu oraz w Telekomunikacji Polskiej S. A. Jubilat z kolei w Transbudzie, Polmozbycie, zakładzie blacharskim oraz w Przedsiębiorstwie Budowy Dróg i Mostów.
Mają dwie córki. Doczekali się wnuczki i wnuczka.
Na emeryturze nie nudzą się. Jubilatka pracuje na działce, przy warzywach i kwiatach, robi wspaniałe przetwory. Mąż uwielbia rozwiązywać krzyżówki, w wolnym czasie rzeźbi w drewnie. Od 1988r. należy do OSP w Przysiersku. Był kierowcą w OSP, do dzisiaj piastuje funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej w tej jednostce.
Ich recepta na szczęście w związku małżeńskim? Uważają, że w małżeństwie ważne jest zrozumienie drugiego człowieka, szacunek i wzajemna zgoda.
Kolejną parą, która świętowała „złote gody„ są Bożena i Janusz Kotlęga z Plewna. Sakramentalne „tak” powiedzieli w USC w Bukowcu 27 października 1973 r. i w tym samym dniu w kościele w Przysiersku.
Oboje pochodzą z Budynia. Na pytanie jak się poznali, na ich twarzach pojawił się uśmiech.
- Nie sposób było się nie znać, kiedy byliśmy bliskimi sąsiadami - podkreślili.
Jubilatka pracowała w Państwowym Gospodarstwie Rolnym w Budyniu, w Zakładach Celulozy i Papieru w Świeciu i w Zakładach Usług Elektrycznych REMEL. Jubilat w Państwowym Gospodarstwie Rolnym w Jastrzębiu, Celulozie, Państwowym Gospodarstwie Rolnym w Budyniu i następnie ponownie w Celulozie.
Mają córkę i trzech synów. Doczekali się 9 wnucząt - 2 wnuczki i 7 wnuków.
Na emeryturze czynnie spędzają wolny czas. Praca na działce, spacery, wyjazdy np. do sanatorium, na wycieczki itd. Podstawą zgodnego związku ich zdaniem, jest ustępowanie jedno drugiemu, a w trudnych chwilach, wspieranie się wzajemnie.
Medal za długoletnie pożycie małżeńskie odebrali również Monika i Tadeusz Trochowscy z Gawrońca. Ślub cywilny (USC Bukowiec) i kościelny (w Przysiersku) zawarli 7 lipca 1973 r.
Jubilatka pochodzi z Poledna, mąż z Drozdowa. Poznali się przypadkowo w Polednie.
Pani Monika zajmuje się przede wszystkim domem, natomiast Jubilat pracował w Stoczni Marynarki Wojennej w Gdańsku jako stolarz pokładowy oraz w Państwowym Gospodarstwie Rolnym w Polednie do 1995 r. do czasu zamknięcia zakładu, a także świadczył usługi jako stolarz i dekarz. Udzielał się także w OSP w Gawrońcu.
Mają troje dzieci - córkę i dwóch synów. Doczekali się wnuczki, 3 wnuków i 2 prawnuków.
W wolnym czasie zajmują się domem, pracują na działce, spotykają się z rodziną. Jako podstawę szczęśliwego związku małżeńskiego wymieniają wyrozumiałość i cierpliwość. - Tylko w ten sposób można przezwyciężyć różne przeciwności losu, jakie się w życiu zdarzają - przekonują.
źródło: bukowiec.pl/tekst:Krzysztof Pardo
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz