Policjant chciał zrobić zakupy, ale odpowiedzialność nie pozwoliła mu przejść obojętnie obok człowieka, który ewidentnie miał coś na sumieniu. Ruszył w pościg i zatrzymał złodzieja wysokoprocentowych trunków.
Młodszy aspirant Marcin Ignatowski – policjant ruchu drogowego z komendy w Świeciu, robił zakupy w jednym z marketów na terenie miasta. Był powszedni dzień, a policjant miał wolne od służby.
Około godz. 21.20 będąc przed sklepem zauważył wybiegającego mężczyznę.
Z ręki wypadła mu butelka whisky, a drugą po chwili położył na chodniku.
— Nietypowe zachowanie klienta sklepu wskazywało jednoznacznie, że nie ma on czystego sumienia. Policjant, widząc co się dzieje, natychmiast podjął interwencję i ruszył za nim w pościg — relacjonuje kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy KPP w Świeciu. — Po przebiegnięciu kilku ulic sprawca był już w jego rękach – dodaje.
Funkcjonariusz powiadomił o całym zdarzeniu dyżurnego jednostki, który wysłał na miejsce patrol. Policjanci przejęli mężczyznę.
Zatrzymany to 21-letni mieszkaniec Płocka. Za kradzież alkoholu został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
— Praca w Policji to przede wszystkim służba, dlatego nie kończy się wraz ze zdjęciem munduru czy dniem wolnym. Według tej zasady zachował się policjant ruchu drogowego z komendy w Świeciu, który robiąc zakupy, ujął sklepowego złodzieja – podkreśla Tarkowska.
0 0
Złodziej w żółtej kurtce?
0 0
Dobra postawa brawo