Jesień to trudny czas dla dzikich zwierząt. W tym okresie wiele z nich szuka bezpiecznego schronienia i przygotowuje się do zapadnięcia w sen zimowy. Jednymi z takich zwierząt są jeże, dla których jesień jest szczególnie niebezpieczna.
Jeże w środowisku miejskim nie mają łatwego życia, a wraz ze zbliżającą się jesienią i zimą ich sytuacja ulega jeszcze większemu pogorszeniu. Jeże szukają schronienia na zimę nawet do końca listopada, wiele z nich szuka go w okolicach naszych domów i w ogrodach.
W Polsce występują dwa gatunki jeży: wschodni i europejski (nazywany też zachodnim). Długość ich ciała sięga do 30 cm, a waga waha się w zależności od pory roku. Przed hibernacją może to być ponad kilogram, by po przezimowaniu spaść o ponad połowę. Prawdziwą wizytówką jeża są oczywiście kolce. I tu zaskoczenie. Kolce są przekształconymi włosami, utworzonymi z keratyny, które zmieniły swoją funkcję z ochraniającej przed utratą ciepła na obronną. Pokrywają stronę grzbietową i tylną część głowy, zaś spód ciała porośnięty jest włosami. Kolce są elastyczne, głęboko osadzone w ciele i choć nie ma w nich wcale jadu, ciekawskiemu intruzowi potrafią dać się we znaki – po ukłuciu bardzo ciężko wyjąć je ze skóry. Jest ich kilka tysięcy – od 3,5 tys. u młodego jeża do 5 tys. u dorosłego.
Miejsce na domek:
Materiały:
Wielkość i kształt:
Wejście:
Izolacja:
Dach:
Podniesiony domek:
Dbanie o otoczenie:
Gdy jest bezpieczny, wędruje. Poluje na wszystko, co mniejsze od niego: ślimaki, dżdżownice, owady, drobne ssaki czy ptasie jaja. Choć wcale nie jest ślepy, z uwagi na gęsto zarośnięte środowisko życia, oczy jeża narażone są na liczne urazy. Zauważa wyłącznie kształty i ruch. I to tylko monochromatycznie – siatkówka oka pozbawiona jest czopków odpowiadających za widzenie barwne. Jego przewodnikiem jest węch.
Takie zagrożenie niestety staje się coraz bardziej realne. Jeże są doskonale dostosowanymi przez ewolucję zwierzętami, a mimo to znajdują się w Polsce pod ścisłą ochroną, bo na te „kolczaste kulki” czyha wiele niebezpieczeństw. Główną przyczyną śmiertelności wśród jeży są pasożyty oraz ludzie. Jeże masowo giną pod kołami naszych samochodów. Najczęściej latem, gdy pokonują największe odległości. Gdy poczują się zagrożone, po prostu zastygają w bezruchu.
Domeną tych zwierząt są nocne wędrówki, w trakcie jednej nocy potrafią przebyć nawet 2 km. Podczas swoich podróży poszukują pożywienia. Jeż jest samotnikiem łączącym się w pary tylko na okres godów. Większość jeży na amory wybiera wiosnę i sam początek lata (okres od marca do czerwca). Po dwóch miesiącach na świat przychodzą małe jeżyki. Rodzą się ślepe i wymagają opieki swojej mamy przez kolejne 6 do 8 tygodni. W tym czasie są nieustannie żywione mlekiem matki. Maluchy mają przed sobą bardzo ważne zadanie. W ciągu kilku tygodni muszą szybko przybrać na wadze z około 25 g do minimum 700 g. W najgorszej sytuacji są maluchy, które przyszły na świat już jesienią. Ich szanse na przeżycie są wtedy dużo mniejsze. O ile jesień okaże się ciepła, jeżyki mogą liczyć na opiekę matki praktycznie do końca swojego odejścia z „gniazda”. Jeśli jednak pogoda znacznie się pogorszy i szybko przyjdą pierwsze niskie temperatury, matka jeżyka nie będzie mogła dłużej się nim opiekować.
Po kolizjach i wypadkach jeże trafiają pod opiekę leśników do ośrodków rehabilitacji dzikich zwierząt. Wyleczone i odżywione wypuszczane są na wolność. Poza tym przy leśniczówkach, siedzibach nadleśnictw już w połowie października umieszczane są domki hibernacyjne dla jeży.
- masa ciała dopiero co urodzonego jeża może wynieść raptem 8 gramów,
- dziko żyjących jeży nie spotkamy ani w Ameryce Północnej, ani w Ameryce Południowej,
- wszystkie gatunki jeżowatych objęte są w Polsce ochroną częściową.
Źródło: lasy.gov.pl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz