Sojusz Lewicy Demokratycznej zgłosił dzisiaj do Okręgowej Komisji Wyborczej w Bydgoszczy listę 24 kandydatów do Sejmu.
Z listy Komitetu Wyborczego Sojuszu Lewicy Demokratycznej w okręgu bydgoskim kandydować będą członkowie czterech partii politycznych: Wiosny, SLD, Partii Razem i Polskiej Partii Socjalistycznej. Lewicowi działacze zebrali dla listy 8,5 tys. popisów poparcia.
- 8,5 tysięcy podpisów to dowód na to, jak dużym poparciem cieszą się postępowe siły, tutaj, w Bydgoszczy - podkreślił lider Wiosny i poseł do Parlamentu Europejskiego Robert Biedroń, który uczestniczył w rejestracji list kandydatów w Okręgowej Komisji Wyborczej w Bydgoszczy.
Lider Wiosny pochwalił postawę mieszkańców grodu nad Brdą. - Bydgoszcz jest rzeczywiście miastem wyjątkowym, otwartym, nowoczesnym, europejskim - stwierdził Biedroń i dodał, że lewica zawsze wygrywała wybory, kiedy była zjednoczona. Biedroń zapowiedział, że za kilka dni zostanie przedstawiony specjalnym program lewicy dla Bydgoszczy i regionu: Pakt dla Bydgoszczy i Pakt dla Województwa Kujawsko-Pomorskiego, gwarantujący zrównoważony rozwój. Europarlamentarzysta podkreślił, że zrównoważony rozwój wpisany jest do polskiej konstytucji. - Przypomnę, to lewica przygotowała tę konstytucję, to lewica przyjęła tę konstytucję i to lewica wprowadziła Polskę do Unii Europejskiej - powiedział Biedroń.
"Jedynka" na liście SLD Krzysztof Gawkowski przedstawił najważniejsze punkty programu lewicy. Jednym z nich jest przeciwdziałanie wykluczeniu komunikacyjnemu. Gawkowski zapowiedział wielkie partnerstwo dla transportu, po wprowadzeniu którego w każdym powiecie dostępna będzie kolej, albo autobus. Sojusz wypracuje również zasady takiego podziału środków unijnych, w ramach których duże miasta nie będą preferowane kosztem mniejszych miejscowości.
Kandydujący z drugiego miejsca Jan Szopiński przypomniał, że przed wyborami Sojusz Lewicy Demokratycznej miał problemy.
- Opuścił nas przewodniczący, który przeszedł do innej partii - mówił Szopiński i dodał, że trudności zmobilizowały lewicowych działaczy. - Okazało się, że problemy mogą łączyć (...) do tego stopnia, że ci działacze w okręgu bydgoskim zebrali 3/4 podpisów - podkreślił Szopiński.
Kandydatka z Inowrocławia, Anna Ludwisiak-Kawecka, zadeklarowała, że najważniejsze będzie doprowadzenie do decentralizacji państwa, gwarantującego zrównoważony rozwój. Wskazała, że wszystkie urzędy i instytucje zlokalizowane są w stolicy. - Myślimy, żeby te urzędy były przeniesione najpierw do byłych miast wojewódzkich, a później do tych powyżej 50 tys. mieszkańców. Instytucje pozyskają nowych, kompetentnych pracowników - podkreśliła Ludwisiak-Kawecka.
Robert Biedroń powiedział, że liczy na zdobycie przez lewicę w okręgu bydgoskim co najmniej 3 mandatów poselskich.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz