"Dziennik Gazeta Prawna" informuje o sporze między związkowcami, a rządem ws. pensji minimalnej jaka będzie obowiązywać w 2024 roku. W ocenie przedstawicieli związków jest ono za niskie.
Z projektu rozporządzenia dotyczącego ustawowego minimum wynika, że najniższa krajowa wyniesie od stycznia 2024 roku - 4242 zł brutto i 4300 zł brutto od lipca 2024 r.
- Związki zawodowe przekonują, że rząd popełnił błąd w wyliczeniach - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Ich zdaniem "minimalne wynagrodzenie powinno zostać powiększone o wskaźnik związany ze wzrostem PKB". Chodzi o kwotę ok. 53 zł.
- Różnica zdań bierze się stąd, że wspomniany wskaźnik uwzględnia się lub nie w zależności od tego, jaka jest relacja płacy minimalnej do przeciętnego wynagrodzenia w danym roku. Sęk w tym, że w tym roku płaca minimalna rosła dwa razy: od stycznia do 3490 zł brutto, a od lipca - do 3600 zł brutto i teoretycznie obie te liczby mogą być brane pod uwagę do wyliczeń
- podaje DGP.
Doniesienia dziennika potwierdza Norbert Kusiak z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych wskazując, że "przepisy interpretujemy inaczej niż strona rządowa".
Postulat związkowców zdążyli już pracodawcy wskazując, że kolejna podwyżka pensji minimalnej będzie utrudniać wychodzenia z inflacji.
Ustawowy termin na wydanie przez rząd rozporządzenia dotyczącego ustawowego minimum upływa w piątek - 15 września.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz