To mogło skończyć się tragedią. Na końcówce obwodnicy w Morsku kierowca sharana wyprzedzał drugie auto, a przeciwległym pasem nadjeżdżała ciężarówka…
To miejsce, jak cała obwodnica Świecia, jest teraz szczególnie niebezpieczne. Budowa drogi ekspresowej S-5 zabrała jedną nitkę obwodnicy i cały ruch przełożony jest na drugą. Na większości obwodnicy kierowcy mają po jednym pasie w każdą stronę. Trudniej szybko ją przejechać, a wyprzedzanie jest ryzykowne, a w wielu miejscach niedozwolone.
Do wypadku doszło w środę 27 grudnia 2017 r. około godz. 18.20. Jadący od strony Gdańska vw sharan zaczął wyprzedzać inne auto i wjechał na przeciwległy pas, którym jechała samochód ciężarowy z cysternami.
- Gdyby nie to, że kierowca ciężarówki zachował zimną krew i refleks doszłoby do czołowego zderzenia – mówią strażacy, którzy byli pierwsi na miejscu.
Według świadków przejeżdżających tuż po wypadku, podróżujący volkswagenem to dwoje dorosłych i dwoje dzieci - o własnych siłach wysiedli z samochodu. Później zostali zabrani do szpitala. Kierowca ciężarówki nie odniósł żadnych obrażeń.
Obwodnica była zamknięta przez około dwie godziny a samochody skierowane przez Świecie.
Kierowca cysterny miał pechowy dzień, bo kilka godzin wcześniej utknął w rowie w okolicy Stążek
Fot. Nadesłane
[ALERT]1514415456627[/ALERT]
Siudzix05:24, 28.12.2017
0 0
"Tak skończyło się wyprzedzanie na trzeciego." - ktoś wytłumaczy? W całym artykule nie ma takiej informacji. Parsknę śmiechem jak ktoś mi napisze, że wyprzedzanie na "trzeciego" to wyprzedzanie 2 aut pod rząd. 05:24, 28.12.2017
ANONIM15:42, 28.12.2017
0 0
Ciekawe jak *%#)!& tatuś wytłumaczył wypadek dzieciom... zapewne że droga była za wąska?
15:42, 28.12.2017