Zamknij

Piękny szlak zamknięty przez zniszczone drzewa. Nie dojdziemy do "Mostku miłości" i do punktu widokowego "Zatoki" - FOTO

08:08, 13.05.2022 . Aktualizacja: 09:40, 13.05.2022
Skomentuj Chociaż od jesieni leśnicy już uprzątnęli część zwalonych drzew to nadal szlak jest zamknięty. Fot. Krzysztof Nowicki Chociaż od jesieni leśnicy już uprzątnęli część zwalonych drzew to nadal szlak jest zamknięty. Fot. Krzysztof Nowicki

Leśnicy przypominają, że zamknięte jest dojście do popularnych miejsc nad Jeziorem Żur - "Mostku miłości" oraz punktu widokowego "Zatoki". Zwalone drzewa ciągle stwarzają tam zagrożenie dla turystów. Odcinek od parkingu do punktu widokowego będzie przywrócony najszybciej.

O ciągle obowiązującym zakazie wstępu leśnicy przypominają na swojej stronie www.osie.torun.lasy.gov.pl raz na facebookowym profilu Nadleśnictwo Osie, Lasy Państwowe.

"Ze względów bezpieczeństwa, do zakończenia prac związanych z uprzątaniem drzew po wichurach, które zagrażają odwiedzającym szlak Nadleśnictwa Osie, do odwołania zamyka przejście szlakiem żółtym im. Alfonsa Hoffmana na odcinku Tleń - Zatoki łącznie z dojściem na punkt widokowy "Zatoki".

W obrębie szlaku prowadzone są prace porządkowe po wichurach. Wiele znajdujących się tam złomów i wywrotów to dęby o dużej miąższości, których duże naprężenia, połamania na różnych wysokościach oraz zawieszenia jedno na drugim, stanowią niebezpieczeństwo dla odwiedzających ten teren.
Prace utrudnia fakt, że ukształtowanie terenu jest bardzo trudne a do prac konieczny jest specjalistyczny sprzęt. Obiecujemy, że zrobimy, co w naszej mocy, aby prace zakończyły się jak najszybciej.

Prosimy o przestrzeganie zakazu i wyrozumiałość."

Dojście od parkingu do punktu widokowego "Zatoki" ma szansę najszybciej być przywrócone do ruchu turystycznego. Zresztą z samej ścieżki już zostały usunięte zwalone drzewa ale po bokach ciągle jeszcze trwają prace porządkowe.

- To może być złudne, bo ktoś zobaczy, że przecież ścieżka jest wolna od przeszkód i będzie chciał dojść do punktu widokowego - mówi Dawid Warzyński, Zastępca Nadleśniczego w Nadleśnictwie Osie. - Na razie jest tam zakaz wstępu, bo występuje realne zagrożenie. Będziemy na bieżąco informować o postępach prac. Proszę też zwracać uwagę na tabliczki w terenie, bo one najszybciej wskażą nam obszar, na który jeszcze nie można wchodzić.

 

 

[ZT]14205[/ZT]

[ZT]14198[/ZT]

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%