Mamy już wstępne dane po wczorajszej nawałnicy i gradobiciu. W jednej z firm grad narobił strat na 600 tysięcy złotych.
Napływają do nas informacje o skali zniszczeń spowodowanych wczorajszym gradobiciem i ulewnym deszczem.
Minutę przed czternastą oficer dyżurny KP PSP Świecie odebrał pierwsze zgłoszenie o zalanej piwnicy z prośbą o wypompowanie wody. Później takich było jeszcze wiele.
- Łącznie zanotowaliśmy 36 zdarzeń związanych z gradobiciem i zalaniami piwnic, garaży, ulic, przejazdów, placów - wymienia st. sekcyjnyMateusz Ligmanowski, dyżurny Stanowiska Kierowania Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu.
Najbardziej spektakularne było w Terespolu, gdzie woda zalała przejazd pod wiaduktem kolejowym. Kierowcy dwóch samochodów osobowych źle ocenili głębokość kałuży pod wiaduktem i zatopili własne auta. Jak oceniają strażacy, woda sięgała tam 1,5 metra.
- Nasze działania w tym miejscu polegały na wypompowaniu wody do przydrożnego rowu. Po zakończeniu właściciele mogli zabrać swoje samochody na lawet, a pozostali kierowcy bezpiecznie przejechać.
[FOTORELACJA]3957[/FOTORELACJA]
W jednej z firm w Świeciu strażacy wypompowali wodę z placu. Ale nie to było największym zmartwieniem właściciela. Gradowe kule uszkodziły karoserie 20 samochodów ciężarowych, 4 osobowych i przyczepy campingowej. Wstępnie oszacował straty na 600 tys. zł.
Strażacy z regionu działali do godziny 21. W akcjach brały udział jednostki:
[ZT]21857[/ZT]
Do naszej redakcji napływają głosy mieszkańców oburzonych ich zdaniem niedostatecznym działaniem urzędników po ulewach sprzed dwóch lat (Przechowo) lub niewłaściwym nadzorem nad modernizacją wiaduktu w Terespolu i zniszczeniem dróg, zapchaniem studzienek w Terespolu.
Do sprawy będziemy wracać.
[ALERT]1717141744733[/ALERT]
[ZT]21830[/ZT]
[ZT]21799[/ZT]
[ZT]21781[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz