Najpierw usłyszał 12 zarzutów kradzieży z włamaniem. Miesiąc później został znowu zatrzymany i oskarżony o kolejne cztery.

Dziewiętnastolatek z gminy Jeżewo jest bardzo dobrze znany policji. Zatrzymali go w zeszłym miesiącu, gdzie finałem dochodzenia było postawienie mu dwunastu zarzutów wejścia na cudzą posesję, włamania się do garaży lub samochodów i kradzieży różnych przedmiotów znajdujących się wewnątrz.

Młody przestępca nie przejął się tym specjalnie i dalej robił to, co wcześniej. Funkcjonariusze podejrzewają go o to, że na przełomie marca i kwietnia wchodził na posesje na terenie gminy Jeżewo, gdzie stały zaparkowane samochody, a następnie się do nich włamywał. W jednym przypadku, po pokonaniu zabezpieczeń, nie znalazł wewnątrz pojazdu żadnych wartościowych przedmiotów, więc ukradł paliwo. W dwóch innych sprawca został spłoszony przez właścicieli posesji. Wybrał się też do gminy Drzycim, gdzie z garażu ukradł motocykl o wartości 1000 zł. 
- Analiza zabezpieczonego materiału dowodowego w miejscach zdarzeń oraz ustalenia świeckich kryminalnych doprowadziły do zatrzymania 7 kwietnia 19-letniego mieszkańca gminy Jeżewo – informuje st. asp. Maciej Rakowicz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Świeciu. - W toku dalszych czynności mundurowi, w miejscu jego zamieszkania, znaleźli skradziony motocykl. Był on już przemalowany na inny kolor niż fabryczny. Skradzione mienie wróciło do pokrzywdzonego. 
8 kwietnia mężczyzna usłyszał cztery zarzuty kradzieży z włamaniem oraz usiłowania popełnienia przestępstwa – dodaje. 
Przypomnijmy, że 19-latek w marcu był już zatrzymany przez świeckich kryminalnych, którzy udowodnili mu wtedy 12 włamań. Kradł on nie tylko na terenie powiatu świeckiego, ale także na terenie powiatu tucholskiego. Jego łupem padały elektronarzędzia, felgi aluminiowe wraz z oponami oraz radioodtwarzacze. Wtedy decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem. Jednak jak widać nic sobie z tego nie robił, bo kontynuował przestępczą działalność.
RED