W ostatnich dniach funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Świeciu wyeliminowali z ruchu trzech kierowców, którzy w obszarze zabudowanym pędzili o ponad 50 km/h za szybko. Efekt? Przymusowa, trzymiesięczna przerwa od prowadzenia pojazdów.
Policjanci z wydziału ruchu drogowego regularnie kontrolują prędkość w miejscach, gdzie dochodzi do najczęstszych naruszeń przepisów. Ostatnie działania w Laskowicach i Wielkim Zajączkowie potwierdziły, że wciąż nie brakuje osób traktujących drogę publiczną jak tor wyścigowy.
Podczas kontroli w Laskowicach, policjanci namierzyli BMW. Za kierownicą siedział 19-latek z powiatu tucholskiego.
— Młody kierowca pędził przez miejscowość z prędkością 103 km/h, ignorując fakt, że znajduje się w obszarze zabudowanym — relacjonuje mł. asp. Małgorzata Frutak, p.o. oficera prasowego KPP w Świeciu.
24-latek z Przysierska (kierujący Fordem) przekroczył dopuszczalną prędkość aż o 73 km/h!
29-latek z gminy Nowe, jadąc przez miejscowość Wielkie Zajączkowo, miał na liczniku swojego Forda równe 110 km/h.
— Zgodnie z polskim prawem, przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym skutkuje natychmiastowym zatrzymaniem uprawnień. Cała trójka straciła prawo jazdy na 3 miesiące — podsumowuja policjantka.
Dwóch kierowców przyjęło wysokie mandaty karne, natomiast sprawa trzeciego z nich trafi do Sądu, który zadecyduje o ostatecznej wysokości kary.
Funkcjonariusze ze Świecia przypominają, że nadmierna prędkość to niezmiennie jedna z głównych przyczyn tragicznych wypadków drogowych.
— Każdy uczestnik ruchu ma wpływ na bezpieczeństwo swoje i innych. Nadmierna prędkość w obszarze zabudowanym drastycznie skraca czas na reakcję i zwiększa drogę hamowania, co w przypadku pojawienia się pieszego na jezdni może skończyć się tragicznie – alarmują mundurowi.
Apelujemy do wszystkich kierowców o rozsądek. Pamiętajcie, że pośpiech na drodze nigdy nie jest dobrym doradcą.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz