Zamknij

Mała Natalka z Laskowic opuściła szpital po operacji serca

08:24, 24.01.2025 Aktualizacja: 08:28, 24.01.2025
Skomentuj fot. FB Serduszko Natalki Krajna fot. FB Serduszko Natalki Krajna

Pamiętacie determinację pana Piotra z Laskowic, który chciał jesienią przemierzać Polskę, by zbierać pieniądze na leczenie swojej córeczki Natalki? Sprawdziliśmy, co dzieje się u dziewczynki i jej rodziców. Poczytajcie.

[ZT]24364[/ZT]

Natalka urodziła się z bardzo poważną wadą serca – zespołem niedorozwoju lewej komory. Już w pierwszych minutach życia trafiła na salę operacyjną. Lekarze w Polsce uznali, że jedynym rozwiązaniem w przyszłości będzie przeszczep serca. 

Jednak zdeterminowani rodzice dotarli do lekarzy w Genewie, którzy dali dziewczynce szansę na rozwój lewej komory serca, zapowiedzieli jednak, że leczenie jest bardzo drogie. 

Niebagatelna kwota do zebrania

Pierwszy etap to koszt 1,7 mln zł. Po pierwszych chwilach załamania rodzina zaczęła walczyć o przyszłość Natalii. Organizowano różne wydarzenia: biegi, morsowanie, szkolne zbiórki, by zbierać pieniądze na operację. 

Tata dziewczynki — pan Piotr, ruszył w podróż po Polsce rowerem, by zachęcać ludzi do wpłacania pieniędzy na zbiórkę. Był początek listopada, a operacja w Genewie miała odbyć się w grudniu. 

Wtedy pojawił się anonimowy darczyńca, który przekazał niebagatelną kwotę i rodzina zebrała wymaganą na operację kwotę.

Natalka jest już po operacji

Na początku stycznia rodzice polecieli z Natalką do Genewy, bo 10 stycznia miała się odbyć kilkunastogodzinna operacja.

Wyniki pierwszych badań na miejscu nie napawały optymizmem. Lekarze oświadczyli rodzinie, że zauważyli zmiany, których nie było widać na badaniach przesłanych z Polski.

— Dziewczynka przeszła operację Glenna, która ma spowodować, że zastawki lewej części serca będą lepiej pracować i będą miały szansę na rozwój, a co za tym idzie na rozwój lewej komory — wyjaśniają rodzice. — Podczas operacji okazało się, że jest potencjał - wykonano szereg zabiegów w serduszku, aby pobudzić lewą część do wzrostu — dodają.

Podczas operacji wszystko poszło zgodnie z planem.

Na zdjęciu Natalka pierwszy raz w ramionach taty po operacji.

Po kilku dniach spędzonych w szpitalu, w poniedziałek lekarze zadecydowali, że Natalia może opuścić szpital Hôpitaux Universitaires de Genève, bo wszystkie badania wyszły dobrze.

— Przez najbliższy tydzień będziemy przebywać w hotelu fundacji Ronalda McDonalda, który mieści się niedaleko szpitala. W przyszły poniedziałek mamy zgłosić się na kontrolne badania i wtedy zapadnie decyzja, czy możemy wracać do Polsk. Dziękujemy za Wasze ogromne wsparcie i przepraszamy, jeśli nie zdołaliśmy komuś odpowiedzieć na wiadomość — piszą rodzice dziewczynki.

Jak będzie wyglądało dalsze leczenie?

— Kolejna operacja odbędzie się za około rok, do tego czasu będziemy pod stałą kontrolą kardiologa w Polsce, wyniki badań będziemy konsultować zdalnie z lekarzami z Genewy i wtedy zostanie podjęta decyzja, którym torem leczenia pójdziemy. Najważniejsze, że jest potencjał, że Natalka jest bardzo silna i pogodna i że to wszystko nie mogłoby się odbyć gdyby nie Wasze ogromne serducha. Cieszymy się z udanej operacji i z nadzieją wrócimy do domu — dziękują raz jeszcze rodzice dziewczynki.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%