Mimo Dnia Dziecka to było najprawdziwsze święto rodziny...

W niedzielne popołudnie, przy słonecznej pogodzie, na boisku Szkół Katolickich odbył sie kolejny już Piknik Rodzinny. Zapowiadana w reklamach i naszych mediach impreza przyciągnęła bardzo wielu uczestników. Dopowiedzmy, że na organizowany przez Szkoły Katolickie i parafię Niepokalanego Poczęcia N.M.P. (Klasztorek) piknik, zaproszeni byli wszyscy mieszkańcy Świecia. Mimo, że bohaterami tego dnia były przede wszystkim dzieciaki, to organizatorzy przygotowali sporo zadań i konkurencji dla rodzin i dorosłych. Były to tradycyjne zabawy sprawnościowe jak np. ustawianie wieży z drewnianych klocków w ... rękawicach bokserskich, rzuty do celu, przeciąganie liny (w którym "siłą" imponowały głównie kobiety), tory z przeszkodami, slalomy z piłeczką,  konkursy plastyczne i w budowaniu piramid z wcześniej ozdabianych kartonów (udostępnionych przez BART Sulnowo). Konkurencje sprawnościowe przygotowali i prowadzili członkowie lokalnego PiS-u. Dziewczęta z Pniewitego (placówki filiarnej SK) przedstawiły w auli Szkół Katolickich spektakl muzyczny "Bajki Pana Brzechwy, owacyjnie zresztą przyjęty przez małych widzów. Niezłego zamieszania narobili strażacy z OSP Przechowo. Najpierw rozwinęli węże urzadzając pokaz gaśniczy, by później wpuścić do wnętrza i demonstrować "przyszłym druhom" wyposażenie profesjonalnego wozu strażackiego. Niejedem  chłopięcy oddech wstrzymał się z wrażenia podczas przymierzania najprawdziwszego hełmu bojowego. Podobnie było przy poznawaniu policyjnych motocyklli, które prezentowali funkcjonariusze świeckiej drogówki (z KP Policji w Świeciu). Obydwa pokazy zorganizował radny powiatowy - M. Kiełpiński. Dziewczynki za to bardzo zainteresowały pokazy pierwszej pomocy przedmedycznej, którą demonstrowały druhny z harcerskiej DW SFORA. Każda zainteresowana, "przyszła sanitariuszka" mogła poćwiczyć ratowanie dziecka i dorosłego człowieka na fantomach.  Przed sceną, ustawioną w cieniu rozłożystego grabu, kolejne grupy dzieci, młodzieży i dorosłych (I i II kl. z Katolicich Szkół Podstawowych oraz uczennice z filii w: Topolnie i Pniewitem, a także członkowie Wspólnoty Rodzin ze Świecia) prezentowały  i animowały wspólne tańce. Były tańce nowoczesne, oczywiście ZUMBA (świetny pokaz szczególnie w wykonaniu sióstr zakonnych), oraz tańce "ludowe" izraelskie... Uczniowie Szkół Podstawowych przedstawili swoje programy dla: mam, tatów i rodzin. Było radośnie, wzruszająco i wesoło. Podkreślmy też fakt zbierania datków dla dzieci na organizację szkół w Zambii, na zaprzyjaźnionej misji. 

Wiele wrażeń i wiele emocji... Dla tych, którzy nieco opadli z sił, organizatorzy wspierani przez przyjaciół i rodziców Szkół Katolickich zapewnili suty poczęstunek. Można było pokrzepić się grochówką z kotła wojskowej kuchni polowej (ufundowaną przez Janusza Konwińskiego), lub wspaniałą zupą grzybową (autorstwa JiŁ BRUŚ Catering). A, że po obiedzie przychodzi apetyt "na słodkie", to i  częstowano wspaniałymi, różnorodnymi wypiekami przygotowanymi głównie przez rodziców i uczniów Szkół Katolickich. Aby rzetelnie zakończyć gastronomiczną część tego sprawozdania dodam, że spragnieni mogli się napić sławnej już "lemoniady topolińskiej" tradycyjnie przyrządzonej z wody, mięty i cytryny. W upalny dzień ... ambrozja!

Dopowiedzmy, że miejsce zabawy zostało przygotowane i po wszystkim uprzątnięte przez uczniów Szkół Katolickiich i wychowanków Zakładu Poprawczego w Świeciu których działania koordynował p. Janusz Konwiński.

Spełniając prośbę organizatorów pośredniczymy w  podziękowaniach kierowanych do wszystkich uczestników i przyjaciół, tych wymienionych i tych anonimowych sponsorów, bez wsparcia których nie byłoby możliwe przygotowanie tak bogatej, róznorodnej i sprawnie przebiegającej imprezy dla parafian, mieszkańców miasta. To było dobre świętowanie. /M. Biniecki/