Świecie odleciało… literacko! Piknik w bibliotece, który połączył książki, twórców i zabawę ZDJĘCIA

Świecie pachniało dziś nie tylko książkami, ale też świeżym chlebem ze smalcem i… mydlanymi bańkami. Na trawniku przed Miejską Biblioteką Publiczną zrobiło się gwarno – piknik podsumowujący projekt „Literacki Odlot” przyciągnął całe rodziny.

– Chcieliśmy pokazać, że biblioteka to nie tylko regały z książkami, ale miejsce spotkań i inspiracji – mówi jedna z bibliotekarek.

Najważniejsi tego dnia byli twórcy związani z regionem.

Małgorzata Brandt, autorka książeczek dla dzieci i poezji, z uśmiechem rozdawała autografy najmłodszym czytelnikom i sama czytała napisane historie.

Kinga Willim pojawiła się z córką Basią – bohaterką swoich książek i współprowadzącą naukowe eksperymenty. Odwiedzający piknik mieli okazję sprawdzić, co pływa, a co nie. Autorka przeczytała fragment historii, w której Basia sama wywnioskowała, dlaczego w studni zatonął jej najlepszy gwizdek. 

Nie zabrakło też Dawida Żurawskiego, lokalnego twórcy komiksów, który opowiadał o tym, jak z pojedynczego szkicu rodzi się cała historia.

– Dużo łatwiej przychodzi mi samo rysowanie wymyślonej przez siebie historii, niż tworzenie dialogów dla postaci – zdradził młodym fanom rysowania.

Na najmłodszych czekały również animacje przygotowane przez Jagodę Kowalską – zabawy ruchowe, sensoryczne oraz poznawanie historii Benka, króliczka, który jest bohaterem stworzonej przez niej książki. 

Na trawie stanął dmuchaniec, a gospodynie z KGW Miedzno raczyły odwiedzających domowymi wypiekami i pajdami chleba ze smalcem.

Gościem specjalnym był Kryspin — przyjacielski i dopraszający się o głaskanie pies ze schroniska w Świeciu, który swoją łagodnością zachęcał do adopcji czworonogów.

– On lubi wszystkich – dzieci, dorosłych, nawet inne psiaki. Czekamy, aż ktoś da mu dom – mówili wolontariusze.

[FOTORELACJA]4379[/FOTORELACJA]

Na stanowiskach autorzy czytali fragmenty swoich książek, a obok koła fortuny ustawiła się kolejka – każdy chciał spróbować szczęścia i zgarnąć drobny upominek.

Projekt „Literacki Odlot” zakończył się w iście piknikowej atmosferze – z książkami w tle, śmiechem i inspiracją, która na pewno zostanie na długo.