Zwyczajny dzień na trasie ekspresowej S5 w okolicach Świecia – samochody mijają się w równym rytmie, a kierowcy spieszą do pracy, na spotkania czy w drogę powrotną do domu. Niewielu z nich wie, że nad drogą unosi się policyjny dron, dyskretnie przyglądając się temu, co dzieje się na pasach ruchu.
Policjanci z drogówki wzięli pod lupę odcinek drogi między Świętem, a Sartowicami. Mieli na oku głównie ciężarówki, bo to właśnie te pojazdy, przez swoją masę i gabaryty, wymagają wyjątkowej ostrożności. Tymczasem zakaz wyprzedzania nie wszyscy traktowali poważnie.
Wystarczyły dwie godziny, by dron zarejestrował osiem przypadków łamania przepisów.
– Takie manewry nie są tylko formalnym wykroczeniem. Każdy z nich to realne zagrożenie dla innych kierowców – podkreślają mundurowi.
Kierowcy przyłapani na gorącym uczynku musieli się liczyć z surowymi konsekwencjami – mandat w wysokości 1000 zł i 15 punktów karnych robi wrażenie, ale najważniejsze jest bezpieczeństwo.
Policyjny dron nie ma sygnałów świetlnych ani dźwiękowych, ale działa skutecznie. Potrafi zarejestrować niebezpieczne zachowania tj. wyprzedzanie, nie zatrzymanie się na znaku stop. Funkcjonariusze zapowiadają, że to nie ostatnia tego typu akcja.
Dla kierowców – zarówno ciężarówek, jak i osobówek – to sygnał, że na drodze warto przede wszystkim myśleć o sobie i innych. Ekspresówka nie wybacza błędów, a jeden nieprzemyślany manewr może zakończyć się tragicznie.
– Chcemy, by ta droga była bezpieczna dla wszystkich. Wystarczy przestrzegać przepisów i zachować zdrowy rozsądek – apelują policjanci.
zdjęcia: KPP w Świeciu
[ZT]28074[/ZT]
[ZT]28071[/ZT]
[ZT]28070[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz