50 minut drogi samochodem i możemy znaleźć ciekawe muzeum, a w nim niesamowitą historię.

Jego matka, Stanisław Supłatowicz, została zesłana na Syberię przez rosyjskich zaborców. Stamtąd cudem uciekła na Alaskę i dalej do Kanady. Tam od śmierci uratowali ją Indianie. Kobieta zamieszkała z plemieniem Szewanezów. Po pewnym czasie poślubiła wodza i urodziła mu trójkę dzieci, w tym naszego bohatera – Sat-Okha (Długie Pióro, ur. 15.04.1922r.).

W 1937 roku do plemienia Szewanezów docierają polscy podróżnicy, którzy mówią matceSat-Okha, że Polska jest już wolnym od zaborców krajem. Postanowiła więc wybrać się z najmłodszym synem do ojczyzny aby odszukać krewnych. Zamiar zrealizowała, ale powrót do Kanady uniemożliwił im wybuch Drugiej Wojny Światowej. Młody Indianin został aresztowany przez Gestapo jako nieczysty rasowo. W 1942 roku Stanisław (bo takim imieniem posługiwał się Sat-Okh w Polsce) uciekł z transportu do Auschwitz. Później wstąpił do 25 pp Armii Krajowej. Brał udział w wielu walkach. Odznaczał się zdolnościami wywiadowczymi i odwagą. Po wojnie był więziony przez komunistów ale przed zsyłką uratowała go służba w marynarce wojennej przy rozminowywaniu portów w Gdyni i Gdańsku. Po służbie studiował na Akademii Wychowania Fizycznego. Zajął się sportowo narciarstwem, dużo malował i zajmował się rękodziełem indiańskim. W latach 50 XX wieku zaczął pisać książki, które tłumaczone były m.in. na j. niemiecki, francuski, czeski a nawet hebrajski i japoński. SatOkh ożenił się w 1948 roku i do śmierci w 2003 roku mieszkał w Gdańsku.

Jego zamiłowanie do dzikiej przyrody zaprowadziło go w Bory Tucholskie gdzie wraz z Janem Kłodzińskim założył Muzeum Kultury Indian Ameryki Północnej w Wymysłowie k. Tucholi.
FILIP DALASZYŃSKI,
Opracowane na podstawie: Jan Kłodziński, Sat-Okh,Tajniki kultury i sztuki Indian, Wymysłowo – Tuchola – Bydgoszcz, 2014.

Muzeum otwarte jest codziennie od 10 do 18.