Pożar wybuchł w kuchni domku letniskowego. Straty są duże

Wczoraj wieczorem w płomieniach stanął dom letniskowy w Rybnie. Było ryzyko, że płomienie przeniosą się na sąsiednie domki. 

 W piątek (9 czerwca) o godz. 19.29 dyżurny straży pożarnej w Świeciu dostał informacje o pożarze domku letniskowego w Rybnie. 

Domek znajdował się na gęsto porośniętym terenie, na skraju lasu, w bliskim sąsiedztwie innych domków.

 Dyżurny wysłał na miejsce pięć zastępów straży w tym druhów z OSP Lipinki, OSP Warlubie, OSP Osie i zawodowych strażaków ze Świecia. 

Kiedy dojechali na miejsce płomienie wychodziły już ponad dach obiektu.

Strażacy odłączyli zasilanie budynku i rozpoczęli akcję gaśniczą. W międzyczasie wynieśli ze środka butlę z gazem. Żeby dogasić tlące się elementy trzeba było rozebrać elementy konstrukcji. 

- Na miejscu wspieraliśmy działania zastępów z gminy Warlubie - OSP Lipinki oraz OSP Warlubie dodatkowo dotarł zastęp z JRG Świecie - relacjonuje Maksymilian Pilarski z OSP Osie. - Na szczęście pożar nie zdążył rozprzestrzenić się na sąsiadujące budynki oraz pobliski las - dodaje. 

W pożarze nikt nie został poszkodowany.

- Przyczyną było prawdopodobnie zapalenie się oleju na kuchence - informuje ogn. Michał Goliński, dyżurny KP PSP w Świeciu. - Straty oszacowano na 70 tys. zł. - dodaje.

Na miejscu oprócz straży pożarnej była również policja.