Dziś w nocy doszło do pożaru domu jednorodzinnego w Wielkim Komorsku. W płomieniach najpierw stanął samochód, a pożar przeniósł się na dom. Na szczęście matka z dzieckiem zdążyli w porę z niego uciec.
Wstępne zgłoszenie o godz. 22.46 dotyczyło pożaru samochodu osobowego w Wielkim Komorsku. Po dojeździe strażaków na miejsce sytuacja okazała się być poważniejsza. Pożar samochodu rozprzestrzenił się na budynek mieszkalny.
Okazało się, że pojazd bmw zaparkowany był blisko budynku i kiedy stanął w płomieniach, ogień szybko zajął elewację i użytkowe poddasze.
W budynku przebywała kobieta wraz z 8-letnim dzieckiem, którzy zdążyli wyjść z budynku przed przybyciem straży pożarnej.
Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia zaczęli gasić obiekt trzema prądami wody.
Kobieta mieszkająca w domu, w trakcie działań żle się poczuła i na miejsce wezwano karetkę pogotowia.
— Medycy przebadali kobietę, ale nie wymagała ona hospitalizacji — informuje Michał Goliński.
Akcja gaśnicza trwała około trzy godziny. Wzięli w niej udział strażacy z:
— Początkowo na miejsce zadysponowano kilka zastępów straży pożarnej, ale pożar szybko się rozprzestrzenił i na miejscu działało w sumie osiem zastępów — mówi Michał Goliński, dyżurny KP PSP w Świeciu.
Samochód bmw 1 spalił się całkowicie. Zniszczeniu uległa również elewacja budynku, podbitka dachu, belki konstrukcyjne oraz odeskowanie dachu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz